Jak co roku, bielszczanie nie szczędzą pieniędzy na orkiestrę Jurka Owsiaka. Wolontariuszy spotkać można w całym mieście i okolicach. Gwiazdą wieczoru w klubie Rude Boy będzie zespół De Łindows. O 20 zabłyśnie „światełko do nieba”, ale impreza będzie trwała do godz.22.
 
WOŚP zaczęła grać w Bielsku-Białej już w sobotę. W klubie Rude Boy, który już tradycyjnie wspiera orkiestrę Jurka Owsiaka odbył się hip-hopowy koncert raperów - Masseya i Vixena. W mroźną, ale słoneczną niedzielę już od wczesnych godzin rannych mieszkańcy miasta mogą wrzucać datki do puszek. Wolontariusze obecni są przy kościołach, na głównych ulicach miasta, a nawet na giełdzie w Wapienicy.
 
 - W tym roku datki zbiera 400 osób. Kwestują na ulicach Bielska-Białej oraz w okolicach, np. w Kozach i Cieszynie - mówi członek bielskiego sztabu WOŚP, Janusz Głaz. - Wolontariusze, to przeważnie młodzież szkolna, ale również dorośli, w tym członkowie miejskiej grupy ratownictwa drogowego PCK.
 
Imprezy odbywają się przede wszystkim na placu Wojska Polskiego oraz w klubie Rude Boy.
 
 - Od godziny 14.00 trwa koncert na placu Wojska Polskiego - dodaje Janusz Głaz. - Odbywają się tutaj również pokazy sprzętu ratowniczego straży pożarnej, policji, pokaz motocykli, samochodów wyścigowych oraz licytacje i wiele innych atrakcji. O 20.00 zapalimy ,,światełko do nieba”, któremu towarzyszyć będzie pokaz sztucznych ogni z muzyką. Gramy dzisiaj do ok. 22.00.

 
Równolegle trwają koncerty w klubie Rude Boy. Wystąpił zespół Sepsa. Po nim będzie można usłyszeć m.in. De Łindows z Katowic, Heart Attack z Wieliczki, Huge Ccm z Pszczyny i innych.
 
Za datki zebrane podczas XVII finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy fundacja Jurka Owsiaka chce kupić ultrasonografy do wykonywania okresowych badań przesiewowych dzieci do dziesiątego roku życia. O tym, która placówka dostanie sprzęt zdecyduje ranking najpilniejszych potrzeb danego szpitala. Wsparcie dostanie też 18 polskich ośrodków onkologii i hematologii dziecięcej.
 
 
 
Agnieszka Pollak-Olszowska