Wczoraj informowaliśmy Państwa o dwóch młodych złodziejach, którzy wpadli w ręce policji z powodu swojej pazerności. Śledztwo jest w toku. Wynika z niego m.in., że sprawcy byli dostawcami pizzy, a złodziejski proceder uprawiali już od 1,5 roku.

Policjanci wydziału kryminalnego bielskiej KMP oraz komisariatu IV ustalili, że obaj młodzi bielszczanie mają na swoim koncie liczne kradzieże i włamania. Dwaj 21-latkowie kradli od 1,5 roku. Z tego procederu uczynili sobie stałe źródło dochodu. Biorąc pod uwagę wczorajsze zachowanie złodziei, aż trudno uwierzyć, że wpadli dopiero teraz. Okazuje się, że młodzieńcy doszli do dużej wprawy w swoim fachu, a do "skoków" przygotowywali się dniami i nocami. Właściwie głównie nocami.

Obaj byli zatrudnieni jako dostawcy pizzy, doskonale więc znali miasto. Często pracowali na nocnych zmianach. Typowali wtedy samochody i budynki, które potem stawały się ich celem. Włamywali się do domów w budowie i garaży. Kradli elektronarzędzia i sprzęt budowlany, który sprzedawali paserom. Nie gardzili też wyposażeniem pojazdów – kołpakami lub atrapami zderzaków.

Specjalizowali się jednak w antenach CB. Kradli nawet do 30 sztuk miesięcznie. Następnie łup wystawiali do sprzedaży na portalach aukcyjnycy, inkasując średnio po 100 złotych za sztukę. „Dorabiali” w ten sposób po ok. tysiąc złotych miesięcznie. Mężczyźni mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat. Policjanci planują zatrzymania ich wspólników.

O wczorajszej wpadce dostawców pizzy pisaliśmy w artykule "Pazerność nie popłaca".
 

mad