Drugi mecz Podbeskidzia w sezonie 2009/2010 rozpocznie się dzisiaj o godz. 17. Tym razem na drodze piłkarzy Marcina Brosza stanie jedenastka z Kluczborka.

Przed tygodniem bielszczanie tylko zremisowali z Sandecją Nowy Sącz 1:1. Beniaminek okazał się wymagającym przeciwnikiem. Niełatwiej zapowiada się pojedynek z nowicjuszem na zapleczu ekstraklasy - zespołem MKS Kluczbork. Klub powstał dopiero w 2003 roku. Ich promocja do kolejnych klas rozgrywkowych przebiegała szybko.

Drużynę prowadzi obecnie Grzegorz Kowalski. W jego zespole wyróżniającą się postacią jest napastnik - Waldemar Sobota. W lini „napadu” Sobocie asystuje Kamil Król, który w swojej karierze zaliczył epizod we włoskiej Brescii. W kadrze zespołu z Kluczborka jest także dobrze znany bielskim kibicom Paweł Odrzywolski. Dzisiejszy przeciwnik „Górali” nie najlepiej rozpoczął rozgrywki pierwszoligowe. Piłkarze z Kluczborka na własnym obiekcie polegli 1:2 w potyczce z GKP Gorzów Wielkopolski.

Podbeskidzie musi zainkasować dzisiaj komplet punktów. Ostatni remis w Nowym Sączu oznaczał dla „Górali” stratę dwóch „oczek”. Niestety, bielska defensywa będzie nieco osłabiona. Na boisku z pewnością nie zobaczymy dziś Bartłomieja Koniecznego, który po ostatniej potyczce ma złamany nos. Na murawę nie wybiegnie także Bernard Ocholeche.

pH