Sebastian Kawa został wczoraj szybowcowym mistrzem świata. Bielski pilot we wspaniałym stylu zdobył swój trzeci tytuł z rzędu. Pokonał rywali, którzy zakwalifikowali się do mistrzostw dzięki doskonałym wynikom uzyskiwanym w wyścigach na całym świecie.
 
Wczoraj w chilijskim Santiago zakończyły się trzecie mistrzostwa świata w wyścigach szybowcowych. Złoty medal zdobył bielszczanin Sebastian Kawa. Pilot aeroklubu bielskiego wygrał też dwie poprzednie edycje mistrzostw - w 2005 roku we Francji i w 2007 w Nowej Zelandii. 
 
Sebastian wygrał w Chile cztery z ośmiu rozegranych konkurencji. Do Ameryki Południowej pojechał prawie miesiąc przed zawodami, by trenować w trudnych, górzystych warunkach. W ramach treningu wystartował w mistrzostwach Andów, w których zajął trzecie miejsce. Przegrał tylko z dwoma miejscowymi pilotami.

 
Wczorajsza konkurencja polegała na przelocie prędkościowym po trasie wieloboku o długości 269,7 km. Była to jedna z krótszych konkurencji mistrzostw. Trasa przebiegała głównie na północ od Santiago. Piloci wystartowali o godz.19.00 czasu polskiego. Bielszczanin poradził sobie znakomicie. Największy konkurent Sebastiana, Chilijczyk Carlos Rocca nie był w stanie nawet zbliżyć się do naszego pilota.
 
Końcowa klasyfikacja mistrzostw świata:
 
1. Sebastian Kawa - Polska
2. Carlos Rocca - Chile
3. Mario Kiessling  - Niemcy
4. Uli Schwenk - Niemcy
5. Thomas Gostner - Włochy 
6. Tilo Holighaus - Niemcy
7. Wolfgang Jannowitch - Austria
8. Stanisław Wujczak – Polska
 
                                                                                                                 rok