Przy Zespole Szkół Ogrodniczych otwarto właśnie pierwszy w regionie park dendrologiczny. Jego nazwa brzmi nieco egzotycznie, ale to tylko pozór. Dendrologia jest nauką o drzewach i krzewach. Nowy bielski park jest jednak niezwykły ze względu na bogactwo eksponowanych w nim gatunków, ich wiek oraz kraj pochodzenia. Obiekt ma służyć jednocześnie jako baza dydaktyczna dla uczniów oraz miejsce wypoczynku dla bielszczan i ich gości.

Uroczyste otwarcie parku odbyło się w piątek o godz. 9.00. Niestety, pogoda nie dopisała. Dopisali natomiast goście, wśród których zobaczyliśmy zastępcę prezydenta Bielska-Białej Waldemara Jędrusińskiego, Bożenę Graboń z MZO, nadleśniczego Huberta Kobarskiego i Grażynę Staniszewską, a także przedstawicieli bielskich fundacji ekologicznych Arka i Gaja. Obecny był również dyrektor Śląskiego Ogrodu Botanicznego Paweł Kojs.

Po krótkiej części artystycznej, uczniowie ZSO oprowadzili gości po ogrodzie. Podczas spaceru opowiedzieli im o zgromadzonych okazach. Na zakończenie dyrektor „Ogrodnika” Wanda Czurczak wraz z prezydentem Jędrusińskim przecięli wstęgę, oficjalnie uznając tym samym park za otwarty.

Nas po ogrodzie oprowadzała nauczycielka biologii, opiekun projektu Anna Sikora. Dowiedzieliśmy się od niej, że dzięki pośrednictwu Fundacji Nasza Ziemia w lutym br. szkoła otrzymała 4 tys. zł od firmy Żywiec Zdrój. Za te pieniądze zakupiono ok. 100 tabliczek opisujących okazy znajdujące się na terenie parku. Wkrótce kolejny grant finansowy wpłynął od władz miasta. Dzięki tym środkom z kolei można już było zrobić dodatkowe nasadzenia, postawić ławeczki i kosze na śmiecie oraz zainstalować oświetlenie. Wprawdzie obecnie jest ono bezużyteczne, bo park można odwiedzać tylko w godzinach pracy szkoły, ale w przyszłości planowane jest ogrodzenie parku w ten sposób, aby wszyscy bielszczanie mogli korzystać z uroków ogrodu wtedy, kiedy tego zapragną.

                                                                        Ojców sukcesu jest wielu

ZSO od początku swojego istnienia, tzn. od 1928 roku przywiązywała dużą wagę do roślinności i otoczenia placówki. Pierwszy dyrektor, a obecny patron szkoły Stanisław Szumiec założył arboretum. Jest to dzisiejsze "serce" szkolnej kolekcji roślin. Wśród rosnących w nim drzew znajduje się m.in. rzadko spotykana glediczja trójcierniowa. Dzięki staraniom dyrektora sprowadzono ją z arboretum Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku koło Poznania.

W miarę upływu lat - mimo zmian dyrektorów oraz kadry pedagogicznej - miejscowych nauczycieli nie opuszczała myśl, aby stworzyć wokół szkoły coś niezwykłego. Aż w końcu znalazła się osoba, która we wszystkich tchnęła wiarę, że to naprawdę może się udać. Zmobilizowała do działania, a przy tym sama włożyła w to przedsięwzięcie wiele czasu, siły i energii. Osobą tą jest tegoroczny absolwent Technikum Architektury Krajobrazu w ZSO Dariusz Gajny.

                                                                         Okazy z Chin i Japonii

W parku jest mnóstwo zieleni, wiele potężnych drzew i ciekawych krzewów. Ignorant z trudem może doszukać się tutaj jakichś niezwykłości. Natomiast spacerujący botanicy raz po raz zacierają ręce z zadowolenia. Do szczególnie wartościowych gatunków - zarówno pod względem wieku, rozmiarów lub rzadkiego występowania w warunkach miejskich - należą m.in.: korkowiec amurski, brzoza papierowa, miłorząb japoński, brzoza omszona, jabłoń kwiecista, grujecznik japoński, morwa biała. Jest też metasekwoja chińska, która została przywieziona do Polski jako jeden z pierwszych odkrytych egzemplarzy. Sądzono, że ten gatunek już wymarł, ale w 1941 r. odnaleziono jego okazy w Chinach.

Ciekawa jest też legenda glediczji trójcierniowej, której z pnia wyrastają ostre ciernie. Mimo opinii o jej amerykańskim pochodzeniu, mówi się, że właśnie z kolców tej rośliny wykonano koronę cierniową dla Jezusa. W parku podziwiać można również wierzbę białą, popularnie zwaną płaczącą. Jest ona tak duża, że szkoła będzie się starała o nadanie jej miana pomnika przyrody.

Obecnie w ogrodzie znajduje się około 100 drzew i krzewów w randze gatunków, podgatunków, odmian i form. Na obszarze ok. 1 hektara posadzono rośliny pochodzące z różnych rejonów geobotanicznych świata. Mają różne kształty, barwy liści, kwiatów, kwiatostanów i owoców. Każda jest opisana tabliczką zawierającą nazwę polską, łacińską oraz miejsce pochodzenia gatunku.

Na teren parku można wejść od ulic Akademii Umiejętności oraz Lipnickiej.
                                                                                           
                                                                                                                                                       Magdalena Dydo