Program TVP „Sprawa dla reportera”, w którym przedstawiono warunki życia jednego z najsławniejszych bielskich rysowników wywołał prawdziwą burzę. Czy reportaż Elżbiety Jaworowicz został w dużym stopniu zmanipulowany?

Bohaterem reportażu telewizyjnego, który wyemitowano 22 listopada w TVP1 w wieczornym paśmie o największej oglądalności, jest zasłużony bielski animator, jeden z twórców bajek o "Bolki i Lolku" oraz "Reksiu". Z programu Elżbiety Jaworowicz dowiadujemy się, że jedynym źródłem wody w budynku, w którym mieszka Marian Wantoła jest kran znajdujący się na korytarzu. Jeden z lokatorów szybko dodaje, że w zimie woda zamarza.

Czy obraz kreślony przez autorów audycji jest prawdziwy? - W mieszkaniu Państwa Wantołów jest bieżąca woda - przekonuje nas Przemysław Stanek, kierownik punktu obsługi klienta w bielskim oddziale Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej z Bytomia, który jest zarządcą budynku. Reporter naszego portalu podążył śladami redaktorów z telewizji.
 
Okazuje się, że mieszkanie zostało wykupione i obecnie jest własnością wnuka sławnego rysownika. W takim wypadku oskarżona o zaniedbania gmina nie ma absolutnie żadnych podstaw prawnych, by przeprowadzać remonty w tym lokalu. Trudno nie odnieść wrażenia, że na rozdmuchaniu „afery” najbardziej chcieli skorzystać sąsiedzi 86-letniego animatora, który w żadnym momencie reportażu nie skarżył się na warunki, w jakich przyszło mu żyć.
 
O szczegółach tej bulwersującej sprawy napiszemy w jutrzejszym Super Temacie.
 
ab