Kto leje wodę, ten płaci
Od 1 lipca 2013 bielski Ratusz będzie miał obowiązek odbioru odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. Nowe przepisy umożliwiają samorządom wybór metody naliczania opłat za odprowadzanie śmieci. Urzędnicy podlegli prezydentowi Bielska-Białej wymyślili, że należność będzie uzależniona od wielkości poboru wody. Kto leje dużo wody, ten słono płaci za... śmieci.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, wyboru metody ustalania odpłatności dokonać ma w drodze uchwały Rada Miejska. Rada może ustalić jedną stawkę lub uzależnić jej wielkość od - alternatywnie - liczby mieszkańców danego domu, ilości zużytej wody z danej nieruchomości lub powierzchni lokalu mieszkalnego. Ustawa zakłada więc pewną dowolność w wyborze metody kształtowania opłaty przez samorządy.
Podatek od higieny intymnej?
Bielscy urzędnicy uznali, że najbardziej przydatna dla biurokracji śmieciowej jest woda. Ich zdaniem, metoda naliczania opłaty według zużycia wody w lokalach mieszkalnych jest logistycznie przejrzysta i ekonomicznie korzystna dla całego systemu gospodarki odpadami komunalnymi. Opłaty byłyby naliczane w oparciu o dane udokumentowane przez miejską spółkę AQUA. Dzięki temu urzędnicy mogliby m.in. prognozować wpływy do budżetu.
Te i kilka innych argumentów za wodą usłyszeli radni na ostatnim posiedzeniu komisji gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska, która opiniowała projekt uchwały w tej sprawie. Część radnych upierała się, że sprawiedliwsza jest metoda naliczania opłaty według liczby mieszkańców. Statystycznie rzecz ujmując, czteroosobowa rodzina wytwarza przecież więcej śmieci niż trzyosobowa, itd. Czy powinniśmy karać wyższym podatkiem śmieciowym tych mieszkańców, którzy kąpią się częściej niż sąsiedzi z wielodzietnej rodziny? Podobny dylemat dotyczy osób podlewających kwiatki w przydomowym ogródku. Zanim zamontują sobie tzw. podlicznik wody, będą zmuszone słono płacić za luksus, jakim jest realizacja ich ogrodniczych pasji.
Spadły wpływy do budżetu
Opłaty powinny zrekompensować wydatki ponoszone przez gminę na odbiór, transport, odzysk, zagospodarowanie odpadów oraz utrzymanie punktów selektywnej zbiórki. Bielski Ratusz chce tymi kosztami obciążyć głównie mieszkańców lepiej sytuowanych, bo oni z zasady zużywają więcej wody. Pomysłodawcy odwołują się wprost do elementu „sprawiedliwości społecznej”.
W odpowiedzi na różne wątpliwości radnych urzędniczka uzasadniająca projekt uchwały powołała się na przykład Pszczyny, gdzie po przyjęciu błędnej metody obliczeniowej spadły wpływy do budżetu miejskiego. Podobno aż tysiąc osób wymeldowało się z dotychczasowego miejsca zamieszkania, aby nie płacić wysokiego podatku śmieciowego. Autorzy projektu bielskiej uchwały przekonują, że koszty administracyjne systemu opartego na opłatach proporcjonalnych do liczebności rodzin byłyby wysokie i obciążyły mieszkańców.
Żadnych ulg za selekcję
Radni nie otrzymali gwarancji, że nowa cena za wywóz śmieci będzie niższa od dotychczasowej. Urzędnicy utrzymują, że system gospodarki odpadami komunalnymi będzie szczelniejszy, co teoretycznie powinno implikować spadek cen. Projekt nie przewiduje żadnych ulg z tytułu indywidualnej selekcji śmieci, do której przez kilka lat gmina zachęcała bielszczan. Wielu z nich nauczyło się segregować swoje odpady w domu, zainwestowało w odpowiednie pojemniki na szkło, plastik, itd. Teraz wszystkie śmieci będą selekcjonowane w nowym Zakładzie Gospodarki Odpadami.
Głosy radnych były podzielone. Pięcioma głosami „za” komisja zaopiniowała projekt pozytywnie, przy czterech przeciwnych. Trudno przewidzieć, czy na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej odbędzie się plenarna dyskusja na temat opłaty śmieciowej. Podczas poprzedniej sesji większość radnych udowodniła, że można z niej zrezygnować nawet wtedy, gdy rzecz dotyczy aktu o podstawowym znaczeniu dla miasta i jego mieszkańców (por. Kto, kogo i co ma gdzieś?).
Robert Kowal
Artykuł wyświetlono 7635 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 32
jjj
Bielszczanie! przecież to jest paranoja! Chyba nie zamierzacie potulnie zgodzić się na taką głupotę-zalezność opłaty za śmieci od ilości zuzytej wody!!! Myję się, piorę, zmywam,gotuję używając wody itp.-i za tę wodę i ścieki płacę!!! Ale ilośc wyprodukowanych przez 2 osoby dorosłe-w moim przypadku-śmieci-to 1 nieduży woreczek-mieszczący się w wiadrze raz na 3-4 dni!!Owszem-wyrzucam te woreczki częściej,ale nie dlatego,ze są zapełnione,ale żeby mi po prostu nie "stały" w wiaderku-koszu....Wody natomiast zużywam ok. 10 m-ktoś może powiedzieć-sporo-ale przecież za tę wodę i ścieki płacę!!! I nie widzę żadnego związku przyczynowo-skutkowego -zużycia wody a wyprodukowania jakiejś tam ilości śmieci!!!
antyfandebilizmu
Kretynizm na kółkach . Od dzisiaj będziemy się z żoną i dziećmi kąpać w jednej wannie - jeden po drugim , przestaniemy prać , nie mówiąc już o myciu samochodu czy napełnieniu basenów ogrodowych . Koniec z zabawą w wodzie , letnimi prysznicami . Będziemy śmierdzieć , ale przeżyjemy . BZDURA !!!! Nie opłaca mi się robić kompostu , anie segregować odpadów. Czego nauczymy przyszłe pokolenie ???? Gdzie się podziała idea wpajania segregacji i dbania o środowisko. Po co mojemu pięciolatkowi tłukę do głowy : butelki , makulatura , plastik ( mamy osobne kubły ) . Teraz wszystko do jednego "suchego" kubła .Czy w takim razie znikną z naszych ulic kolorowe kubły na segregowane odpady ? A co na to procedury europejskie ???? Znowu wstyd i degustacja z pomysłów urzędników !
Tadeusz
TadeuszJak juz musi byc od wody ,to zeby bylo sprawiedliwie to powinno byc 2 zl od metra a nie 6,skad sie wzielo komus 6,zdziercy
irena
IRENANa przykladzie mojej rodziny ,pokaze zmiane w w cenie.Teraz segrguje smieci i korzystam rowniez z pojemnika sity120.Sicie place ok.76-78 zl na kwartal ,czyli ok 28 zl na mc,kupuje tez srednio 4 worki na mc .Koszt obecny wywozu to ok 28+14 czyli 42 zl na mc.Po zmianie od lipca płacąc 6 zl za odpowiednik 1 m szesc zanosi sie ze bede płacic 120 zl bo mamy zuzycie wody ok.20 m szesc na mc,czyli na przykladzie naszej rodziny ,wzrost bedzie 3-krotny.Czy nasz pan prezydent Krywult i radni wybrani przez nas tak troszcza sie o wyborców?
ola
a jak ktoś ma studnię to nie musi płacić płacić za śmieci ZŁODZIEJE !!!!!!!!!!!!! sami wypłatę maja z podatników to mogą płacić !! ale szanuja ludzi bielscy włodarze w innych miastach jest też od ilości wody ale o połowę niższe stawki!!!!! nas nienazarci przecież musza uzbierać na premie!!!!!!!
buran
Śmieci w lasach, na poboczach dróg,w zakamarkach ulic itd. najczęściej wyrzucają właściciele domów jednorodzinnych, a nie mieszkańcy budynków wielorodzinnych, którzy nie mają w tym żadnego interesu wobec czego najbardziej sprawiedliwym moim zdaniem byłby podział: mieszkańcy domów jednorodzinnych płaciliby stawkę wyliczą z 1m 2, natomiast mieszkańcy budynków wielorodzinnych płaciliby za wywóz śmieci na obecnych zasadach tj. od ilości odbieranych przez firmę śmieci
niezarejestrowany -
ale nie zawsze mieszka tyle osób w danym domu czy mieszkaniu ile jest zameldowanych, w Bielsku mieszkaja studenci którzy wynajmuja mieszkania a nie są zameldowani i odwrotnie , sporo młodych osób jest poza Bielskiem a istnieja w ewidencji. Co do podlewania ogródka to może czas najwyzszy zbierac deszczówkę :) Wydaje mi sie że pomysł z wodą jest chyba dobry bo śmieci generuje kazdy - więc duża liczba osób w danym budynku to dużo śmieci i wiecej zużytej wody - ale moge sie mylić
2365
dobrze by bylo od osoby,pod warunkiem ze wszyscy ujawnia sie pod zamieszkalym adresem.Wiadomo,kazdy kombinuje jak moze.
adim0828
Kogoś tu chyba ciężko poje....! Ilość zużytej wody nijak się ma do ilości śmieci, a już brak rabatów za segregację tych ostatnich woła o pomstę do nieba. To na co była ta cała gadka i edukacja o potrzebie selekcji przez ostatnie kilka lat?
niezarejestrowany -
Pomysł durny, jak można naliczać opłaty za śmieci od ilości zużytej wody?Preferuje pan , panie prezydencie powrót do brudu, pcheł i wszy?Gratuluję durnego pomysłu...
Umcyk_tada
Dobra, jestem tępy. Niech mi ktoś wytłumaczy co ma wspólnego ilość wody zużytej do wywozu śmieci? W ogrodzie mam grządki, które przy takich upałach muszę podlać min 2x dziennie. Jest gorąco więc, abym nie śmierdział potem muszę się umyć i muszę zrobić pranie, naczynia i sprzątanie również wymagają użycia wody. Umycie samochodu, aby wyglądał choć raz w tygodniu też pochłania min. wiadro wody, dodatkowo Sicie płacę tyle samo za to, że raz w miesiącu wysypie mi kubeł jak wtedy gdy przyjeżdżała co 2 tygodnie. Będę wdzięczny za info.
ktosiek
Poszukuję firmy, która wykopie mi na posesji studnię. Polecacie kogoś?
kubol
@fredka - nie bój nie bój - każą Ci na własny koszt zamontować licznik wody i w zębach przynosić odpisane wartości albo dowalą taki ryczałt jakbyś miała basen albo hodowle pstrąga i co im zrobisz ????
Maciej
Definitywnie powinna byc ulga za segregowanie smieci! W innym razie po co przecietny Bielszczanin ma poswiecac swoj czas i energie na segregowanie smieci? Ulga powinna byc, moze byc mala ale byc powinna. In Jacek Krywult we trust! :)
bib
Żadnych ulg za selekcję - czyli ludzie przestaną segregować śmieci i wszystko wyląduje w jednym kuble. Wstyd, żal i żenada - panie prezydencie.
fredka
A co w przypadku jak ktoś ma studnie i nie płaci za wode :) bedzie miał za darmo wywóz śmieci ?
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2012-06-26, 22:05
Ogrodnik
Najbardziej sprawiedliwa będzie metoda od osoby bo za wodę i tak już płacimy to czemu jeszcze na jej podstawie mamy płacić za śmieci.
hehlo
Trza bylo nabrac wiecej kredytów w bankach na miasto, teraz oczywiscie pomyslow co tu jeszcze opodatkowac nie brakuje !
aniek
100%BB - co poradzić, że w Polsce jest od groma wtórnych analfabetów :-) czytają to co chcą przeczytać.Wracając do tematu - moim zdaniem najlepsze byłoby rozwiązanie "od głowy" ale pod warunkiem, że zasada ta zostałaby zastosowana w całej Polsce - wszelkie próby przemeldowań, wymeldowań nie miałyby sensu, bo i tak gdzieś cie podatek "dopadnie" - podobnie jak podatek vat który jest płacony pośrednio przez każdego (nieważne czy bułkę kupuje biedny czy bogaty).
Klauzula informacyjna ›