Straty jakie przynosi kolej linowa na Szyndzielnię są jedynie na papierze. “Księgowo to tak źle wygląda, gdyż w czasie wnoszenia kolejki aportem do ZIAD-u została zawyżona jej wartość. Dlatego też odpisy amortyzacyjne powodują, że na papierze wygląda to tak jakby wagoniki jeżdżące na Szyndzielnię były niedochodowe” – wyjaśniał dziś w Radiu BIELSKO prezydent Bielska-Białej, Jacek Krywult. W tej chwili służby Ratusza badają jeszcze całą sprawę, gdyż zawyżenie wyceny jest niezgodne z prawem.