Gdy za oknem śnieg i mróz, trudno sobie wyobrazić, że są miejsca, gdzie słonko grzeje i kwitną kwiaty. Te zdjęcia pochodzą z kamery umocowanej na skrzydle szybowca latającego nad Andami.

Od prawie dwóch tygodni przebywa w Chile bielski mistrz wyścigów szybowcowych Sebastian Kawa, który przygotowuje się do obrony tytułu najlepszego szybownika na świecie. Mistrzostwa świata odbędą się na początku stycznia. Czas, który pozostał do startu Sebastian przeznacza na treningi. Codziennie wzbija się w powietrze i wisi nad Andami.

Latać w takiej scenerii - tylko z nadzieją na wyszukanie w odpowiednim momencie prądu wznoszącego - potrafią tylko piloci o stalowych nerwach i wyjątkowych umiejętnościach. Na jednym ze zdjęć widać z oddali szczyt Aconcagua o wysokości prawie 7 tys.m. Na innych zobaczyć można wyrobiska kopalni miedzi, miejscowego konkurenta naszego KGHM. Dno wyrobiska jest położone wyżej niż szczyty Tatr.

W rejonie Santiago, gdzie odbędą się mistrzostwa panuje łagodny klimat śródziemnomorski. Obecnie jest lato. Kwitną kwiaty, ludzie pływają w ciepłej wodzie i wygrzewają się na słońcu. Na zboczach gór natomiast przez cały rok leży śnieg. Większość zdjęć pochodzi z kamery zamontowanej na szybowcu.

Foto: Sebastian Kawa

O Kawie w Chile czytaj: www.bielsko.biala.pl/16488,aktualnosci