Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej pracuje nad koncepcją wykorzystania internetu szerokopasmowego do zarządzania węzłami komunikacyjnymi. Jest szansa na usprawnienie ruchu i częściowe rozładowanie korków. Od razu trzeba zaznaczyć, że prace na tzw. inteligentnym zarządzaniem systemami komunikacyjnymi są w fazie koncepcji. Tak twierdzi dyrektor MZD Wojciech Waluś.

 - Rozmawiamy o przyszłości, aczkolwiek już teraz pracujemy nad ewentualnymi możliwościami, jakie daje nam projekt budowy w mieście internetu szerokopasmowego - wyjaśnia Wojciech Waluś. - To nie są tanie rzeczy i jeśli dojdzie do wdrażania systemu, to na pewno pod warunkiem zdobycia zewnętrznych środków.

Nie będzie zielonej fali

Na początek przypomnijmy, że Bielsko-Biała zdobyło z pieniędzy unijnych dofinansowanie w wysokości prawie 27 mln zł na budowę sieci szerokopasmowej. Za te pieniądze zbudowana zostanie wydajna światłowodowa sieć szkieletowa z elementami radiowymi spełniająca wymogi sieci następnej generacji - Next Generation Network. Dzięki sieci szerokopasmowej możliwe stanie się połączenie w jeden organizm wszystkich instytucji użyteczności publicznych, jak urzędy, szkoły czy biblioteki. Sieć wykorzystywana będzie do transmisji sygnału monitoringu miejskiego. Służyć też będzie przedsiębiorcom i samym mieszkańcom.

Jednym z ważnych rozwiązań związanych z powstaniem sieci szerokopasmowej jest jednak jej wykorzystanie do zarządzania wspomnianymi węzłami komunikacyjnymi. Już dzisiaj można powiedzieć, że ten element systemu obejmie na początek do 15 najważniejszych miejskich skrzyżowań. - Niestety, nie stworzymy tzw. zielonej fali obejmującej całe miasto - tłumaczy dyrektor Waluś. - Jest to w Bielsku-Białej niemożliwe z uwagi na charakter ciągów komunikacyjnych. Ale myślimy przede wszystkim nad sterowaniem obszarowym, jak to roboczo nazwaliśmy.

Informacje dla pasażerów MZK

Na komunikacyjnej mapie miasta wydzielone zostałyby obszary najintensywniejszego ruchu i to one zarządzane byłyby na zasadzie automatyki. W mieście pojawiłyby się również tablice informujące na bieżąco o utrudnieniach w ruchu, o lokalizacji parkingów i wolnych miejscach do parkowania.

 - Chcielibyśmy, aby system ten mógł współdziałać z MZK - dodaje Wojciech Waluś. - Co prawda buspasów w mieście nie mamy i raczej ich nie będzie, ale dzięki systemowi inteligentnego zarządzania można usprawnić poruszanie się autobusów, a pasażerowie mogą otrzymać na przystankach bieżącą informację o czasie przyjazdu autobusu.

Tak czy inaczej, po zaprojektowaniu systemu i jego wdrożeniu, jazda samochodem po bielskich ulicach powinna być, jak przekonuje dyrektor MZD, łatwiejsza i sprawniejsza w porównaniu z dzisiejszymi realiami.

Krzysztof Oremus