Kamil Stoch zdobył złoty medal w Soczi w kombinezonie uszytym przez absolwentkę bielskiej ATH. W przerwie pomiędzy zawodami olimpijskimi Marcelina Hula odwiedziła macierzystą uczelnię, aby skorzystać ze specjalistycznej aparatury.

Marcelina Hula, prywatnie żona skoczka Stefana Huli, a oficjalnie magister inżynier włókiennictwa po Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, jest właścicielką firmy Huligan?s szyjącej kombinezony dla polskiej kadry. Absolwentka z 2010 roku ciągle utrzymuje kontakt z uczelnią. - Tutaj zdobyłam specjalistyczną wiedzę z zakresu konstrukcji odzieży i właściwości materiałów - mówi Hula, która kombinezony szyje także dla skoczków ukraińskich, słowackich i czeskich.

Dla osiągnięcia dobrych wyników sportowych jeden kombinezon wystarcza na kilkanaście skoków. Potem, po okresie ekstremalnych naprężeń, traci swoje właściwości. Z tych względów do produkcji nie używa się zwykłych maszyn do szycia, bo nie można na nich uniknąć naciągania materiału. To bardzo precyzyjne krawiectwo wymagające znajomości zarówno reguł samego zawodu, jak i doskonałego przygotowania materiałoznawczego oraz przepisów FIS.

Materiał do produkcji kombinezonów musi mieć certyfikat. Produkują go tylko dwie firmy na świecie. To kompozyt, w którym najbardziej liczy się przepuszczalność powietrza. Materiał musi być nierozciągliwy i nie zmieniać swoich parametrów, bo właśnie za przekroczenie wymiarów kombinezonu zawodnik może zostać zdyskwalifikowany.

W czasie zawodów każdy skoczek jest mierzony przez sędziów FIS. Różnica między wymiarami kombinezonu a obwodem ciała sportowca nie może przekroczyć 2 cm. - Materiał ma grubość pół centrymetra, więc granice błędu są naprawdę niewielkie - podkreśla producentka kombinezonów. Bardzo pomaga jej codzienny kontakt z ?klientami?, dzięki czemu na bieżąco może notować uwagi o kolejnych wersjach swoich wyrobów i nanosić poprawki.

Do Soczi Marcelina Hula nie pojechała, ale za to pojechało kilkanaście kombinezonów, które uszyła dla polskiej kadry. W przerwie pomiędzy zawodami olimpijskimi odwiedziła macierzystą uczelnię, aby skorzystać ze specjalistycznej aparatury, m.in. do badania przepuszczalności powietrza materiałów tekstylnych i badań wytrzymałościowych.

bb

Na zdjęciu: Marcelina Hula (w środku) w laboratorium Wydziału Nauk o Materiałach i Środowisku ATH.