Bielszczanie święcili pokarmy - foto
W Wielką Sobotę Polacy tradycyjnie święcą pokarmy w swoich parafiach. Zwyczaj ten został zapoczątkowany na dworach szlacheckich, gdzie wszystkie potrawy śniadania wielkanocnego musiały być poświęcone. My zajrzeliśmy bielszczanom do koszyczków w katedrze św. Mikołaja.
Odwiedzanie domostw zajmowało duchownym dużo czasu, dlatego biskupi przenieśli go do kościoła. W okresie międzywojennym jeszcze na wielu wsiach święcono w wielkich koszach całe wielkanocne śniadanie. W obecnych czasach święcimy wybrane pokarmy, ale w koszyczkach zdarzają się też owoce południowe czy zabawki.
Foto: Piotr Bieniecki
Artykuł wyświetlono 4299 razy.
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 3
Roman
Do wiadomości "Słowianina" zwyczaj święcenia pokarmów w ludach słowiańskich to tzw "dożynki" po zbiorach, a święcenie potraw na Wielkanoc było możliwe tylko u szlachty i ewentualnie bogatych chłopów bo tylko oni mieli jeszcze zapasy po zimie i nie ma to nic wspólnego ze słowiańszczyzną, a opowieści o "okupacji" watykańskiej to niestety propaganda rosyjskiego nacjonalizmu od końca XVIII wieku, jako element przygotowania mentalności narodów słowiańskich na podbój rosyjski
Słowianin
Cieszę się, że nasz stary słowiański (dla kościoła: pogański) zwyczaj święcenia pokarmów "na wiosnę", pomimo 1000 lat okupacji watykanskiej, nie zaginął - wręcz przeciwnie, kościół rk włączył ten obrzęd w swoje misterium, bo nie potrafił tego obyczaju wykorzenić...
Dominik
Jadac dziś przez miasto byłem dumny ,że mieszkam tutaj, co chwile można było minąć jak ludzie idą z koszykami na świenconkę.Jak by tak postawić obcokrajowca to na pewno by zauważył ,że jakaś tradycja w Wielką Sobote Jest
Klauzula informacyjna ›