Poseł Stanisław Pięta zwrócił się do ministra środowiska z interwencją w sprawie uciążliwości związanych z funkcjonowaniem spalarni odpadów medycznych w Bielsku-Białej. Zdaniem posła, potrzebne są szczegółowe pomiary emitowanych zanieczyszczeń.

Bielski parlamentarzysta napisał do ministra, że spalarnia prowadzona przez spółkę „EKO-TOP” z Rzeszowa w ostatnim czasie zintensyfikowała działalność, co skutkuje „zadymieniem rekreacyjnych dzielnic Bielska-Białej w stopniu uniemożliwiającym wypoczynek na dworze, spożywanie owoców z pobliskich ogrodów działkowych, a nawet otwarcie okien”. Z kominów wydobywa się czarny, gryzący dym. Spalarnia coraz częściej pracuje w nocy, co utrudnia obserwację jej działalności.

Poseł prosi resort środowiska o sprawdzenie, czy zastosowane w spalarni urządzenia redukujące emisję są w odpowiednim stanie technicznym oraz czy w ostatnim czasie doszło do awarii tych instalacji. Zdaniem posła Pięty, konieczne jest też przeanalizowanie decyzji wojewody śląskiego, na podstawie której odpady medyczne z terenu całego województwa utylizowane są w bielskiej spalarni przy ul. Armii Krajowej 101.

bb