Urząd Miejski planuje modernizację przystanków autobusowych w Bielsku-Białej. Radny Maurycy Rodak (PiS), który wyliczył, że koszt wymiany jednego przystanku wyniesie 175 tys. zł, przestrzega przed rozrzutnością. Podaje przykład Łodzi. Niedawno, gdy stawiano tam stylowe wiaty za… 35 tys. zł, wybuchł spór, czy to aby nie za drogo.

Władze Łodzi zdecydowały się na zakup 51 żeliwnych wiat w stylu neosecesyjnym, podświetlanych i z hartowanego szkła po 35 tys. zł za sztukę. I mimo, że łodzianom się podobają, rozległy się głosy, że są za drogie, bo dotychczasowe były o połowę tańsze.

Pasażerowie krytykują

Tymczasem nasze miasto, które - jak zauważył radny Maurycy Rodak - ma budżet pięć razy mniejszy, wyda pięć razy więcej niż Łódź, by osiągnąć podobny efekt. W tegorocznym budżecie na modernizację przystanków autobusowych przewidziano 600 tys. zł, a do roku 2018 planuje się wydać na ten cel 4,7 mln zł.

Urząd Miejski zlecił wykonanie kosztownego projektu, który sporządziła firma z Krakowa. - Postawienie kolejnych wiat według tego projektu wiąże się ze zwiększonymi kosztami, których można by uniknąć w przypadku zakupienia wiat oferowanych przez producentów - argumentuje Maurycy Rodak, który interpelację w tej sprawie zgłosił na wczorajszej sesji Rady Miejskiej. - Powszechnie znana jest podatność przystanków autobusowych na akty wandalizmu. Ewentualne koszty naprawy przystanków również będą większe niż w przypadku konstrukcji produkowanych masowo - przewiduje radny PiS.

Jedna prototypowa wiata została już zrealizowana według wspomnianego projektu i od kilku lat stoi przy ul. Dmowskiego. Ponieważ Ratusz uznał, że jej testy wypadły pomyślnie, w ubiegły czwartek ogłoszono przetarg na kolejne cztery.

Unikajmy rozrzutności

Rodak przywołuje krytyczne opinie pasażerów na temat nowych wiat. Pyta w związku z tym: czy Ratusz wziął pod uwagę skargi na niedostatek miejsc siedzących spowodowany zbyt krótką ławką? Czy uwzględnił uwagi dotyczące pracy fotokomórki, która zapala światła w sposób chaotyczny, a niekiedy wręcz reaguje na obecność pasażerów „mrugając wszystkimi światłami naraz”? Radny pyta również o błędy w umieszczonych na wiacie mapach i brak odpowiednich zabezpieczeń tabliczek z numerami linii autobusowych.

 - W odpowiedzi na większość interpelacji i wniosków składanych przez radnych - powiedział wczoraj radny PiS, zwracając się do prezydenta - pyta pan: skąd wziąć na to wszystko pieniądze? W mojej opinii, analizując kwestię zakupu wiat przystankowych, odpowiedź brzmi następująco: unikając rozrzutności - zauważa Maurycy Rodak.

W odpowiedzi na interpelację prezydent Jacek Krywult odparł, że urząd stara się, aby nowe wiaty przystankowe były trwałe, wygodne dla pasażerów i dostosowane do architektury miasta. Prototypy są zawsze kosztowne, ale już produkcja masowa jest tańsza - stwierdził prezydent Bielska-Białej, który zapewnił, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Z pewnością jednak nie będziemy montowali takich żeliwnych wiat, jak w Łodzi.

xxx

Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, kwota zarezerwowana w tegorocznym budżecie na modernizację przystanków autobusowych nie dotyczy wyłącznie zakupu wiat przystankowych, ale kompleksowej modernizacji przystanków, łącznie z przebudową uzbrojenia, wymianą nawierzchni i montażem elektronicznych wyświetlaczy.

MCI