Powraca sprawa nieprawidłowości przy naliczaniu przez Urząd Miejski w Bielsku-Białej podatku od nieruchomości Skarbu Państwa. Zdaniem wiceprezydenta, problem wynikał z odmiennej interpretacji przepisów, a wyciąganie konsekwencji wobec urzędników jest bezzasadne.

O sprawie zrobiło się głośno pod koniec czerwca za sprawą naszej publikacji Kontrola w Ratuszu. W wyniku kontroli Wydział Nadzoru Właścicielskiego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, okazało się, że w 2008 r. w badanej próbie miejscy urzędnicy błędnie zakwalifikowali do opodatkowania 98 proc. działek (w 2009 r. 16 proc.).

Skala nieprawidłowości 

Do sprawy powrócił radny Grzegorz Puda, który podczas ostatnie sesji publicznie zapytał prezydenta Jacka Krywulta o skalę nieprawidłowości. Przewodniczący komisji edukacji i kultury Rady Miejskiej pytał, które jednostki organizacyjne objęte były kontrolą oraz „jaką kwotę stanowi nadpłata powstała w wyniku niesłusznie naliczonego podatku, a więc nienależnego podatku od nieruchomości Skarbu Państwa”.

Radny PiS prosił o informację, jakie konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte wobec osób odpowiedzialnych za powstałe nieprawidłowości, za niezgodne z przepisami wykonywanie obowiązków w zakresie objętym kontrolą, a także czy wszystkie zalecenia kontrolne wojewody śląskiego zostały wykonane w całości, w wyznaczonym terminie.  

Bezzasadne konsekwencje 

Na pytania radnego pisemnie odpowiedział wiceprezydent Waldemar Jędrusiński, który poinformował, że kontrolą Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach objęte były wydziały mienia gminnego i rolnictwa, przy udziale wydziału geodezji i kartografii Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej oraz Miejskiego Zarządu Dróg. - W okresie objętym kontrolą nie wystąpiła nadpłata w podatku od nieruchomości Skarbu Państwa - sprecyzował urzędnik.

Zdaniem wiceprezydenta Bielska-Białej, sporządzanie deklaracji na podatek od nieruchomości odbywało się zgodnie z przyjętą procedurą, a wskazane w protokole pokontrolnym przez wojewodą nieprawidłowości, wynikały przede wszystkim z odmiennej interpretacji przepisów prawa przez przedstawiciela rządu w województwie. - Nie można zatem stwierdzić, iż osoby odpowiedzialne za sporządzenie deklaracaji (…) działały niezgodnie z przepisani, a więc wyciąganie wobec nich konsekwencji służbowych jest bezzasadne - podkreślił przedstawiciel bielskiego Ratusza. 

Waldemar Jędrusiński stwierdził również, że zalecenia zawarte w wystąpieniu pokontrolnym zostaly wykonane. - Wojewoda śląski zaakceptował i uznał za będące w trakcie realizacji zalecenia wymagające długotrwałych procedur takich jak: podziały nieruchomości związane z wydzieleniem pasa drogowego dróg publicznych oraz zmiana użytków gruntowych - wyjaśnił nam urzędnik.

Bartłomiej Kawalec