Urząd Marszałkowski w Katowicach w dalszym ciągu nie ma planu na wykorzystanie budynku po likwidowanym Kolegium Nauczycielskim w Bielsku-Białej. Wielokrotne próby ratowania obiektu przez władze placówki spełzły na niczym. Z pomocą przychodzi więc bielska gmina.

Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku urzędnicy zapewniali nas, że budynek po zlikwidowanym kolegium będzie w dalszym ciągu wykorzystywany na cele oświatowe. - W przyszłym roku przewiduje się dalsze wykorzystywanie nieruchomości przy ul. Krakowskiej na cele edukacyjne - informowała wówczas Aleksandra Marzyńska z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. 

Warunki zostały spełnione        

Urzędniczka zastrzegała jedynie, że grunt pod budynkiem musi stać się własnością województwa. Według naszych informacji, do stosownych zmian właścicielskich doszło w końcówce 2014 roku. Tymczasem decyzja o likwidacji kolegiów nauczycielskich na terenie całego kraju zapadła mocą ustawy w 2009 roku. Mimo upływu blisko sześciu lat władze województwa śląskiego nie znalazły pomysłu na zagospodarowanie obiektu dydaktycznego.

Z pomocą kilkukrotnie przychodziły władze bielskiej placówki oświatowej. Trzy lata temu dyrekcja bezskutecznie forsowała plan przekształcenia kolegium w Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, jednak pomysł ten nie spotkał się z zainteresowaniem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Do skutku nie doszły również rozmowy o fuzji z Akademią Techniczno-Humanistyczną w Bielsku-Białej. Fiaskiem zakończyły się również rozmowy o utworzeniu przy ul. Krakowskiej zamiejscowego wydziału częstochowskiej Akademii im. Jana Długosza. - Restrykcyjne przepisy funkcjonowania placówek zamiejscowych wyższych uczelni zmusiły nas do wycofania się z tego pomysłu, gdyż nie miał on szans na samofinansowanie - wyjaśnia Jarosław Zięba, zastępca dyrektora w bielskim kolegium.

Miasto zagospodaruje obiekt?

Dlatego dyrekcja postanowiła postawić na koncepcję utworzenia placówki wchodzącej w kompetencję władz województwa. - Niestety, ani projekt utworzenia Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego dla dziewcząt, ani ośrodka szkoleniowego dla Wojewódzkiego Urzędu Pracy, z różnych przyczyn, nie doczekają się realizacji - przyznaje nasz rozmówca, który nie ukrywa żalu z powodu  braku chęci do wykorzystania bazy noclegowej czy szkoleniowej budynku.

W tej sytuacji w najbliższych tygodniach obiekt przejmie Śląski Zarząd Nieruchomości w Katowicach, który zajmuje się zagospodarowaniem tego typu nieruchomości. Wcześniej z  budynku wywiezione muszą zostać wszelkie ruchomości. Światełkiem w tunelu dla zagospodarowania budynku może być koncepcja bielskiego Ratusza, który przy ul. Krakowskiej chętnie umieściłby m.in Ośrodek Interwencji Kryzysowej.

 Bartłomiej Kawalec