Bielska policja rozbiła szajkę zajmującą się paserstwem luksusowych aut kradzionych w Niemczech. Funkcjonariusze zabezpieczyli dwa samochody audi oraz ponad 350 tys. papierosów bez polskich znaków akcyzy. Zatrzymano dwóch bielszczan w wieku 39 i 43 lat.

Akcję przeprowadzili policjanci z wydziału kryminalnego wspólnie z funkcjonariuszami zajmującymi się zwalczaniem przestępczości gospodarczej KMP w Bielsku-Białej. Na terenie jednej z bielskich firm śledczy odnaleźli audi A8L hybrid o wartości 200 tys. zł. Kryminalni zatrzymali dwóch bielszczan w wieku 39 i 43 lat, a kilka dni później 53-letniego czechowiczanina, który ukrywał na swojej posesji audi Q5 o wartości ponad 100 tys. zł. Samochody te zostały skradzione przed miesiącem w Niemczech.

W czasie przeszukania garażu należącego do zatrzymanego policjanci odnaleźli ponad 350 tys. papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Wprowadzenie ich do obrotu uszczupliłoby Skarb Państwa na blisko 300 tys. zł. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy dostarczył podstaw do przedstawienia zatrzymanym zarzutów. Mężczyznom grozi kara do pięciu lat więzienia. Zatrzymanemu 53-latkowi grozi też wysoka grzywna.

bb