Kandydaci Nowoczesnej na posłów z bielskiego okręgu wyborczego przekonywali dziś przechodniów do swojego programu. Konferencja prasowa na placu Wojska Polskiego spotkała się z zainteresowaniem przechodniów. Był N-bus, ale lider partii Ryszard Petru nie dojechał.

Głównym mówcą był Mirosław Suchoń, czyli „jedynka” na liście do Sejmu z naszego okręgu. - Przedwczoraj premier Ewa Kopacz otwierała gazoport. Będzie działał w drugim kwartale przyszłego roku. Rząd otwiera coś, co nie działa i tak wygląda nasze państwo. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której zacznie działać sprawnie i dlatego będziemy jeździć naszym busem i przekonywać, że nasza koncepcja organizacji państwa jest lepsza niż to, co oferują stare partie.

Lokalny lider ugrupowania Ryszarda Petru podkreślał znaczenie sprawnie działającej gospodarki dla rozwoju państwa i życia obywateli. Mirosław Suchoń nawiązał do tzw. ustawy Wilczka wprowadzonej 27 lat temu, która wedle polityka, zapewniła gwałtowny wzrost gospodarczy w Polsce. Na nasze pytanie, czy Nowoczesna byłaby gotowa współpracować z partią Korwin, dla której ta sama ustawa stanowi wzorzec podejścia do gospodarki, kandydat na posła odpowiedział dyplomatycznie.

 - Nie ustawiamy się bokiem do żadnej z partii. Priorytetem jest realizacja programu. W centrum naszego zainteresowania stoi obywatel, wszystkie nasze działania wynikają z tej filozofii. Jeśli ktoś myśli podobnie, jesteśmy skłonni z nim współpracować - przekonywał bielski lider Nowoczesnej.

Podczas konferencji głos zabrała trzecia na liście do Sejmu dr Edyta Miszczak-Kowalska, która zaprezentowała zarys programu Nowoczesnej dotyczący reform w służbie zdrowia. Działacze partii planują swoim N-busem jeździć po Bielsku-Białej, Żywcu, Pszczynie, Cieszynie i mniejszych miejscowościach okręgu. Z powodów logistycznych na spotkanie nie dojechał zapowiadany wcześniej szef Nowoczesnej Ryszard Petru.

Tekst i foto: PS