Czy można połączyć ogień z wodą? Czy prawicowy PiS może mieć coś wspólnego z lewicową Partią Razem? W Bielsku-Białej okazuje się to możliwe. A to za sprawą pamięci o pierwszym Prezydencie RP, który w okresie międzywojennym padł ofiarą zamachu terrorystycznego.

W tym tygodniu obchodziliśmy rocznicę tragicznej śmierci Gabriela Narutowicza, pierwszego prezydenta wolnej Polski, który dziewięćdziesiąt trzy lata temu zginął z ręki prawicowego fanatyka.

Tablica przypomni

Data ta była okazją do przypomnienia, że w naszym mieście przed wojną istniał jedyny w Polsce pomnik zamordowanego prezydenta. Po wybuchu wojny zburzyli go hitlerowcy, a po 1945 roku nie został odbudowany. W jego miejscu w roku 1961 wzniesiono pomnik Adama Mickiewicza, który stoi do dziś.

Niedawno zaczęły się pojawiać głosy, że należałoby w jakiś sposób upamiętnić przedwojenny monument. Znalazły one wyraz m.in. w inicjatywie Andrzeja Czauderny, bielszczanina i pasjonata historii naszego regionu.

Andrzej Czauderna złożył w tej sprawie projekt do Budżetu Obywatelskiego. Zamysł polegał na wmurowaniu na cokole monumentu poświęconego poecie tablicy upamiętniającej pomnik Gabriela Narutowicza, który stał w tym miejscu przed wojną. Na tablicy miałaby się znajdować płaskorzeźba przedstawiająca dawny pomnik prezydenta oraz okolicznościowy napis. Koszt przedsięwzięcia został oszacowany na 12 tys. zł.

Poparcie od lewicy…

Projekt przepadł w głosowaniu, jednak jego autor postanowił nie składać broni. Zapowiedział, że złoży go ponownie do przyszłorocznej edycji budżetu. Co więcej, zyskał w tej sprawie poważnego sojusznika z lewej strony sceny politycznej.

W minioną środę pod pomnikiem Adama Mickiewicza spotkali się przedstawiciele bielskich struktur lewicowej Partii Razem. Tam, gdzie niegdyś stał monument poświęcony Gabrielowi Narutowiczowi oddali hołd pierwszemu prezydentowi wolnej Polski. Oświadczyli także, że poprą starania Andrzeja Czauderny w sprawie wmurowania pamiątkowej tablicy.

 - Jesteśmy za tym, żeby to miejsce upamiętnić - zadeklarował Jarosław Hess z Partii Razem. - Oczywiście, nie musimy tej sprawy upolityczniać i robić tego pod partyjnymi szyldami. Natomiast chętnie połączymy siły i w następnym budżecie obywatelskim poprzemy projekt Andrzeja Czauderny. Możemy to zrobić indywidualnie, jako osoby prywatne, lub w ramach komitetu społecznego - stwierdził bielski działacz Partii Razem.

…po prawicę

Co ciekawe, inicjatywa Andrzeja Czauderny spotkała się z ciepłym przyjęciem również z drugiej strony sceny politycznej. O swoim poparciu dla projektu zapewnił Stanisław Pięta, poseł PiS.

 - Gabriel Narutowicz, to wybitny Polak, naukowiec, zwolennik polityki Marszałka Józefa Piłsudskiego, zamordowany „w zastępstwie”, gdyż zabójca pierwotnie zamierzał targnąć się na życie naczelnika państwa - tłumaczy Stanisław Pięta. - Przypomnę także, że prezydent Andrzej Duda wraz z delegacją złożył kwiaty w krypcie archikatedry św. Jana, gdzie pochowany jest pierwszy prezydent Polski. Tak więc inicjatywa pana Andrzeja Czauderny, wsparta przez Partię Razem będzie cieszyć się także przychylnością Prawa i Sprawiedliwości w Bielsku-Białej - poinformował poseł.

Autor pomysłu nie ukrywa zadowolenia z faktu, że jego projekt zyskał tak szerokie wsparcie. - Cieszy mnie, że znajdują się środowiska gotowe wesprzeć inicjatywę, która może łączyć a nie dzielić - zauważył Andrzej Czauderna. - Mam nadzieję, że to dobry znak na przyszłość, bowiem tegoroczny Budżet Obywatelski już za nami.

Próba przywrócenia tożsamości

Andrzej Czauderna zastrzega, że jego pomysł upamiętnienia tego miejsca nie jest pierwszym ani oryginalnym. - To raczej kolejna próba przywrócenia cząstki tożsamości Bielska-Białej. Wystarczy powiedzieć, iż dzisiaj nie mamy nawet ulicy imienia Narutowicza - zaznacza bielszczanin.

Bielski Komitet Uczczenia Pamięci Gabiela Narutowicza powstał już w 1923 roku. Cztery lata później utworzono komitet budowy pomnika. Zdecydowano wówczas, że pomnik stanie na Placu Blichowym (dziś plac Adama Mickiewicza). Wykonania popiersia podjął się Jan Raszka, rzeźbiarz ze Śląska Cieszyńskiego. Na uroczystość odsłonięcia pomnika w październiku 1928 przybyło około 3 tys. osób, w tym wojewoda śląski Michał Grażyński. 

MCI