W kolejce do miejskiego żłobka
Nabór wstrzymano jeszcze w marcu. Miejsc w publicznej placówce jest za mało, a sytuację komplikuje fakt, że zdecydowana większość bielskich sześciolatków zostanie w tym roku w przedszkolach. To dlatego rodzice już teraz martwią się o miejsca w żłobku w 2017 roku.
Rekrutację do żłobków miejskich na rok szkolny 2016/2017 wstrzymano wiosną. Okazuje się, że prawie 200 miejsc w dwóch placówkach prowadzonych przez gminę to obecnie stanowczo zbyt mało, jak na potrzeby młodych bielszczan. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że w nowym roku szkolnym tylko 12 proc. sześciolatków w Bielsku-Białej uczęszczać będzie do szkoły podstawowej. Miejsc w przedszkolach może więc brakować dla najmłodszych dzieci, które w tej sytuacji zostaną w żłobku.
Dlatego rodzice maluchów już teraz interesują się rekrutacją do miejskiej placówki w 2017 roku i za pośrednictwem naszego portalu pytają, jakie będą zasady naboru. W bielskim Ratuszu przyznają, że to dość odległa perspektywa i trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała rekrutacja. - Ogólne zasady przyjmowania dzieci do żłobka, według których odbywają się coroczne nabory, ujęte zostały w regulaminie placówki, który jest dostępny na jej stronie internetowej - przybliża rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej Tomasz Ficoń.
bak
Komentarze 20
Priorytetem dziadka są stadion, grafitowe szalety miejskie, przebudowa na siłę Cieszyńskiej itd.
Nie zgadzam się z opinią że dzieci zostały w przedszkolach z wygody.Dla mnie to wybór tego co lepsze dla dziecka.Zostając w przedszkolu na edukacji nie traci zapewnione ma posiłki,godziny przyjazne dla pracy rodziców i lepszą opiekę.U mnie na osiedlu warunki zapewniane dzieciom w SP to dramat.
Dostaliście swoje 500+ to teraz wydajcie to na dzieci. Jak były głosy ze lepiej byłoby żłobki i przedszkola pobudowac to tylko było słychać, że rodzice najlepiej wiedzą na co wydać więc chyba zwolennicy obecnego rządu chyba powinni być zadowoleni.
Nie możemy mieć wszystkie- przecież logiczne było, że jak większość sześciolatków zostanie w przedszkolu to zrobi się problem ale jakoś wyborcy PiS tego nie widzieli, bo co dobre to prezes a co złe to samorządy PO, a czasem wystarczy trochę pomyśleć.
No i łatwo zauważyć, że duża część rodziców zostawia dziecko w przedszkolu z wygody a nie dlajego dobra.
Klauzula informacyjna ›