Ile tak naprawdę zarabiamy?
Rynek pracy województwa śląskiego wciąż rozwija się, choć ma swoje słabsze strony. Witryna Regionalne Portale Pracy przeprowadziła badania, które dotyczyły wysokości pensji, premii, różnych benefitów oraz częstotliwości podwyżek. W ankiecie przeprowadzonej w tym roku wzięło udział ponad 700 osób aktywnych zawodowo.
Coraz więcej młodych ludzi uświadamia sobie, że wybór ścieżki edukacyjnej będzie miał decydujący wpływ na zatrudnienie i wysokość pensji. W województwie śląskim 38 proc. osób z wykształceniem ścisłym pracuje w zawodzie, a 27 proc. podjęło pracę zbliżoną do kierunku obranych wcześniej studiów. Zarabiają oni zazwyczaj powyżej 4 000 zł netto miesięcznie. Tylko 15 proc. ankietowanych zarabia powyżej 1 361 zł netto, a 34 proc. z nich to osoby z wykształceniem średnim. Zaledwie 22 proc. pensji waha się w granicach 1 501-2 000 zł. 53 proc. mieszkańców województwa zarabia więcej. Na wyższe zarobki, powyżej 6 000 zł, mogą liczyć osoby na kierowniczych stanowiskach, pracownicy branży IT, programiści oraz bankierzy. Ważnym czynnikiem jest również doświadczenie.
Premie i dodatki
- Po przeanalizowaniu otrzymanych danych okazało się, że w województwie śląskim mężczyźni częściej o 23 proc. w stosunku do kobiet zajmują stanowiska kierownicze i otrzymują wyższe pensje. Analogicznie zbadaliśmy czynniki rzutujące na wysokość premii oraz podwyżek. Najwięcej osób (23 proc.) otrzymuje podwyżkę raz w roku, ale aż 41 proc. respondentów nigdy jej nie dostało. Premii nie ma natomiast 38 proc. mieszkańców Śląska. Największy wpływ na ich wysokość ma wykształcenie, doświadczenie, branża oraz osiągnięcia zawodowe - mówi Gabriela Pyjas z serwisu praca-katowice.info.
Spośród pracowników, którzy otrzymują premię, najwięcej jest tych z premią uznaniową. Stanowią oni 31 proc. wszystkich ankietowanych. Co miesiąc premię otrzymuje 23 proc. pracowników województwa śląskiego, a 19 proc. przyznaje, że premie zdarzają się średnio raz na pół roku. Często pracownicy otrzymują też dodatki niefinansowe. Najwięcej, bo 20 proc. ankietowanych od pracodawcy otrzymało telefon komórkowy. Z przenośnego komputera korzysta 16 proc. ankietowanych, a 15 proc. ma możliwość udziału w zajęciach sportowo-rekreacyjnych, na które dostają karnety.
Okiem eksperta
Co jest zatem ważniejsze: wykształcenie czy doświadczenie?
- Generalnie, „wykształcenie”. Tzw. kompetencje twarde oznaczają dla pracodawcy, że pracownik posiadł zasób wiedzy i umiejętności, które dzięki „doświadczeniu” pozwolą pracownikowi w pełni „rozwinąć skrzydła”. Wykształcenie jest ważne, ale nie mniej ważny jest zasób cech psychofizycznych i umiejętności społecznych pracownika, co widać wyraźnie na przykładzie branży finansowej. To właśnie wykształcenie i zasób tzw. kompetencji miękkich sprawiają, że pracodawca daje szansę pracownikowi na rozwinięcie swojego „doświadczenia”. Część z tych pożądanych cech można oczywiście rozwijać dzięki szkoleniom techniki negocjacji czy sprzedaży. Jednak wrodzone czy „wyniesione z domu” zdolności interpersonalne pracownika, umiejętność pracy w zespole, dobra komunikacja, umiejętność osiągnięcia kompromisu są z punktu widzenia pracodawcy nie do przecenienia - komentuje Michał Bartos, prezes Goldem Sp. z o.o. - właściciel marki ergokantor.pl.
Uśmiech i poczucie humoru
Aż 33 proc. ankietowanych deklaruje, że nie jest zadowolonych ze swoich szefów. Natomiast reszta docenia ich za terminowe wypłaty, poczucie bezpieczeństwa związane z dobrą umową o pracę, miłą atmosferę czy możliwość rozwoju. Co ciekawe, zdarzają się przełożeni, którzy zyskują szacunek ze względu na uśmiech i poczucie humoru.
Jeśli jesteś ciekawy, ile wynoszą wynagrodzenia w Twojej branży, kto otrzymuje służbowe mieszkanie lub auto, a może chcesz wiedzieć, jak według ekspertów skutecznie wspinać się po szczeblach kariery - pobierz darmowy e-book: Raport: zarobki mieszkańców Śląska w 2016 roku.
GP