Bielsko-Biała pomoże Ustce?
Władze Bielska-Białej chcą pomóc Ustce, naszemu partnerskiemu miastu, którą na początku stycznia nawiedził niszczycielski sztorm. Pomoc ma mieć formę finansową.
Przed kilku dniami Ustkę nawiedził niszczycielski kataklizm. Miasto poważnie ucierpiało wskutek szalejącego na Bałtyku sztormu. Olbrzymie szkody wyrządziła zwłaszcza tzw. cofka, czyli znaczne podniesienie się lustra wody w rzekach i potokach. Żywioł uszkodził wiele elementów infrastruktury miejskiej, spowodował także liczne podtopienia (najbardziej ucierpiały port i bulwar nadmorski).
W tych trudnych chwilach władze Bielska-Białej postanowiły pomóc naszej partnerskiej gminie. Inicjatywa wyszła od Jarosława Klimaszewskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej. - Rozmawiałem z burmistrzem Ustki, aby dowiedzieć się, jak sytuacja wygląda na miejscu - mówi Jarosław Klimaszewski. - Niestety, informacje o wyjątkowo dużych zniszczeniach potwierdziły się. Uznałem, że trzeba pomóc. Ustka to nasze miasto partnerskie, a prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - zauważa nasz rozmówca.
Efektem tej inicjatywy jest projekt uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej przez Bielsko-Białą gminie Ustka w wysokości 50 tys. zł. Środki te mają być przeznaczone na likwidację skutków sztormu. Projekt uchwały trafi jeszcze w tym miesiącu pod obrady Rady Miejskiej.
MCI
Komentarze 19
a dwa a co za różnica czy Ustka zrobi zbiórkę ogólnopolską czy nie, skoro w obu wersjach samorządy i tak się dorzucą?
Co do sensu programu 500+ w obecnej wersji, zgadzam się z tobą, faktyczna pomoc bez rozdawnictwa byłaby wtedy gdyby te pieniądze poszły w darmowe żłobki i przedszkola, wyżywienie w podstawówkach etc. by obaj rodzice mogli pracować mając darmową opiekę nad dzieckiem ,
biedne dzieci dostały pomoc w postaci 500+, więc wymyśl lepszy argument, a pomagać trzeba dlatego że pieniędzy Ustce brakuje, nie dlatego że źle ludzie zarządzają, tylko że przegrała z żywiołem. Nie pomożemy a następne może być Bielsko i wtedy w Ustce też znajdzie się tłuk który zaneguje sens pomocy.
A zadłużenie? państwo też jest zadłużone i nic nie zapowiada by się to miało zmienić, ba zadłużenie będzie wzrastać. A kwota wydana na ewentualną pomoc jest symboliczna ( czy to będzie 50k czy 150k)- budżetu nie uratuje
Jakby ktoś zapomniał Bielsko jest zadłużone na ponad 200 mln zł. Więc nawet nie wiadomo z czego te pieniądze miałyby zostać zabrane.
Powinni sie nad tym jeszcze zastanowić, jak pomóc to konkretnie.
Klauzula informacyjna ›