Koniec paraliżu Hałcnowa?
Według planów MZD, projektowana ul. Nowohałcnowska będzie drogą jednojezdniową z możliwością jej poszerzenia. Dzięki tej inwestycji północna część Bielska-Białej zyska połączenie komunikacyjne z obwodnicą miasta. Koszt budowy półkilometrowego odcinka nowej drogi wyniesie ok. 25 mln zł.
Oczekiwana przez mieszkańców północnej części miasta inwestycja drogowa wkrótce doczeka się realizacji. Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej jeszcze w pierwszej połowie tego roku rozpisze przetarg na budowę ul. Nowohałcnowskiej, która ma rozwiązać problemy komunikacyjne Komorowic i Hałcnowa. Dzięki nowej drodze przywrócony zostanie swobodny dostęp do dróg krajowych.
Czteropasmówka w przyszłości?
Zgodnie z projektem, Nowohałcnowska połączy węzeł „Rosta” na trasie ekspresowej S1 z ul. Hałcnowską. Plan zakłada budowę drogi jednojezdniowej o długości ok. 550 m i szerokości 7 m oraz rozbudowę sąsiednich ulic - Braterskiej, Bocznej i Siostrzanej z chodnikami po obu stronach. Pierwotne planowano trzy pasy ruchu (dwa w stronę Komorowic i Hałcnowa, jeden w kierunku S1), ale pomysł zarzucono.
Inwestycja zostanie zrealizowana z możliwością poszerzenia drogi do dwóch pasów w obu kierunkach, a z Hałcnowską będzie połączona rondem. W trakcie prac projektowych rozważano budowę w tym miejscu skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. - Ostatecznie powróciliśmy do koncepcji ronda - wyjaśnia Jan Orczyk, kierownik działu przygotowania inwestycji w Miejskim Zarządzie Dróg.
Władza posłuchała radnego?
Z przystąpienia do realizacji inwestycji zadowolony jest radny Bronisław Szafarczyk, inżynier drogownictwa oraz audytor bezpieczeństwa ruchu drogowego z certyfikatem Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Radny już na początku kadencji mówił o problemach komunikacyjnych północnych dzielnic Bielska-Białej. Jego zdaniem, poprzez budowę północnej obwodnicy miasta całkowicie odcięto mieszkańcom Komorowic i Hałcnowa dostęp do dróg krajowych.
Obecnie ruch tranzytowy z Kóz, Pisarzowic czy Wilamowic do centrum miasta i dalej w kierunku dróg krajowych odbywa się z wykorzystaniem ulic Wyzwolenia i Witosa. - W efekcie w godzinach szczytu lokalny układ komunikacyjny jest całkowicie niewydolny - mówi radny. Na domiar złego, ciężarówki, próbując skrócić sobie drogę, rozjeżdżają lokalne uliczki dojazdowe. - Kierowcy sugerują się wskazówkami nawigacji i wjeżdżają w wąską ul. Kryształową lub Architektów - podkreśla Szafarczyk.
Według planów MZD, przetarg na budowę Nowohałcnowskiej ogłoszony zostanie w drugim kwartale br. W tegorocznym budżecie zapisano na ten cel 0,5 mln zł, ale wobec problemów prawnych związanych z rozbudową ul. Cieszyńskiej oraz brakiem dofinansowania przebudowy ul. Krakowskiej i Żywieckiej kwota ta może wzrosnąć. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na ok. 25 mln zł. Pierwsze samochody pojadą nowym układem drogowym najwcześniej za trzy, cztery lata.
Bartłomiej Kawalec
Komentarze 48
Facet ma racje, to jest skandal, żeby po kilkadziesiąt samochodów co rano stało i produkowało spaliny/smog, bo w tym mieście buduje się marmurowe wychodki, zamiast np. zadbać o takie sprawy, jak bezpieczne przejścia dla pieszych przed każdą szkołą
Z Cieszyńską jest taki problem, że w momencie wypadku jak to miało miejsce w zeszłym roku, zamkną na kilka godzin ekspresówkę do Cieszyna, to mamy paraliż komunikacyjny w mieście a połowa autobusów MZK zostaje od Piastowskiej do Cieszyńskiej w dz. Wapienicy w kilkukilometrowym korku i nie tylko. Ulica Cieszyńska ma de facto pełnić rolę drogi zastępczej dla ekspresówki gdyby ta z jakiś przyczyn została czasowo zamknięta. Ludzie wysiadali z autobusów i na nogach zaszli do domów szybciej niż dojechali autobusem na kolejny przystanek. Tylko kierowców MZK było żal, którzy muszą siedzieć za kierownicą i nie ma że boli czy że komuś chce sie do toalety.
Klauzula informacyjna ›