Na chwilę odkryją Niwkę
Skanalizowana na początku lat 70. Niwka wkrótce znów przedzieli ul. Stojałowskiego w centrum Bielska-Białej. Wszystko za sprawą remontu blisko 50-letniej konstrukcji mostu, który rdzewieje i od kilku lat nadaje się do wymiany. Na czas remontu przeprawy potok zostanie całkowicie odkryty.
Wypływający ze stoku Gaików potok Niwka ma ponad sześć kilometrów długości i jest jednym z prawych dopływów Białej. Obecnie tylko starsze pokolenie mieszkańców miasta może pamiętać nieprzejezdną ul. Stojałowskiego z bulwarami po obu brzegach potoku. Podczas najbliższych wakacji widok znany z przedwojennych pocztówek będzie można zobaczyć w rzeczywistości.
Tramwaj po przykrytym potoku
Pod koniec XIX wieku w miejscu dzisiejszej ul. Stojałowskiego istniały dwa deptaki, które dzieliła płynąca pośrodku Niwka. Pierwsze projekty przykrycia potoku pochodzą z lat 1898-99. „Plan regulacji urbanistycznej Bielska” opracowany przez słoweńsko-włoskiego architekta Maxa Fabianiego zakładał budowę mostu na Białej, łączącego obecny plac Smolki z ul. Stojałowskiego oraz przykrycie Niwki. Dokument opracowano na zlecenie Rady Miejskiej Bielska.
- Koncepcja obejmowała skanalizowanie potoku, aby stworzyć nowy ciąg komunikacyjny. Ale dopiero kilkanaście lat później Niwkę przykryto w okolicy dzisiejszego placu Opatrzności Bożej - mówi Jacek Zachara z Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Historycznego. Nasz rozmówca dodaje, że w okresie międzywojennym pojawił się pomysł poprowadzenia linii tramwajowej do Białej z wykorzystaniem zakrytego potoku, ale do jego całkowitego skanalizowania doszło dopiero na początku lat 70.
Konstrukcję nośną mostu nad potokiem wykonano z belek prefabrykowanych o rozpiętości około ośmiu metrów. Obecnie ze względu na wiek, postępującą korozję oraz zużycie całego obiektu szacuje się, że do wymiany nadaje się ok. 80 proc. belek mostowych, po których jeżdżą pojazdy na ul. Stojałowskiego. Kilkanaście segmentów mostu wyremontowanych zostało w 2011 roku, ale większość prac remontowanych zaplanowano na te wakacje.
Historyczny wygląd ulicy
Zgodnie z projektem Miejskiego Zarządu Dróg, przebudowa konstrukcji mostu nad Niwką przebiegać będzie na odcinku długości ok. 240 metrów, od segmentu 50 do 28 (segmenty od 27 do 11 wyremontowano kilka lat temu, pozostała część planowana jest do przebudowy w innym zadaniu). Zrewitalizowany zostanie odcinek od rzeki Białej do wysokości placu Ratuszowego.
Remont obejmie m.in. naprawę przyczółków (skrajna podpora mostu), wymianę belek tworzących konstrukcję nośną mostu oraz wykonanie nowej płyty zespalającej. Jak potwierdził w rozmowie z portalem zastępca dyrektora MZD Andrzej Kostyński, na czas remontu potok płynący pod powierzchnią ulicy zostanie całkowicie odkryty, oddając na moment historyczny wygląd ul. Stojałowskiego.
Bartłomiej Kawalec
Galeria:
Komentarze 48
To prawda w centrum przydałoby się więcej zieleni i oczywiście że należy dążyć do stopniowego eliminowania ruchu samochodów ze ścisłego centrum miasta, ale do tego muszą zostać stworzone odpowiednie warunki. Nie da się tego zrobić poprzez pstrykniecie palcami czy referenda .Do tego potrzeba kolosalnych pieniędzy na sieć szybkiego transportu masowego i terenów pod wielkie parkingi na obrzeżach miasta najlepiej w pobliżu obwodnic, bo ludzie jakoś muszą się przemieszczać, a sprawy w centrum mają nie tylko Bielszczanie.
Jeszcze jedna sprawa panie czy też pani "świadomość..." dlaczego uzurpujesz sobie prawo reprezentowania wszystkich mieszkańców w przedstawianiu ich potrzeb? mam przypuszczenie graniczące z pewnością że moje nie są tożsame z twoimi
Kraków niech to przerobi pierwszy, potem Biała, a może ewentualnie postępowe Bielsko sie przyłączy. W następnej tysiąclatce! ;)
To tyle tytułem "metra" w Bielsku
ahahahahhahaha
Mam nawet pomysł pytania jakie należało by zadać: " Czy jesteś za rewitalizacją potoku Niwka z pozostawieniem odkrytym jego koryta, wprowadzeniem zakazu poruszania się pojazdów samochodowych z napędem spalinowym w centrum miasta i zakazem posiadania prywatnych samochodów z napędem spalinowych przez mieszkańców miasta?"
Tylko tak sformułowane pytanie pozwoliło by uratować to umierające, zabetonowane miasto, przywracając go mieszkańcom.
Dla tych biorących wszystko poważnie : To oczywiście ironia.
Klauzula informacyjna ›