Jarosław Klimaszewski będzie się ubiegał o fotel przewodniczącego zarządu powiatu Platformy Obywatelskiej w Bielsku-Białej. Do wyborów wewnętrznych w ugrupowaniu wchodzącym w skład koalicji rządzącej miastem dojdzie jeszcze w tym roku. Czy wraz ze zwycięstwem otrzyma od partii poparcie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich?

Od 2014 roku przewodniczącym zarządu powiatu PO w Bielsku-Białej jest Jarosław Klimaszewski, który objął tę funkcję po Janie Kaniku. Przed trzema laty w wyborach na szefa powiatu miał tylko jednego kontrkandydata - Marka Podolskiego. Po wyraźnej przegranej z Klimaszewskim, Podolski został szefem klubu radnych PO w Radzie Miejskiej.

Powszechne wybory władz

Zgodnie ze statutem partii, do kolejnych wyborów wewnętrznych w PO dojdzie jeszcze przed końcem tego roku. Wybór nowych władz regionalnych ma być początkiem kampanii wyborczej ugrupowania, które w Bielsku-Białej rządzi wspólnie z klubem radnych prezydenta Jacka Krywulta. Dlaczego to takie ważne? Gdyż to wyłonione w grudniowych wyborach władze lokalnych struktur będą tworzyć listy w przyszłorocznych wyborach samorządowych.

Po raz pierwszy w PO wyboru nowych władz na szczeblu powiatu nie dokonają delegaci w poszczególnych kołach, ale wszyscy członkowie partii w danym regionie. W Bielsku-Białej będzie ok. 150 osób uprawnionych do głosowania. Tylu właśnie członków liczą miejskie struktury tego ugrupowania.

Bez kontrkandydata?

W rozmowie z portalem Jarosław Klimaszewski potwierdził wolę ponownego startu w wyborach na przewodniczącego zarządu powiatu. 47-letni bielszczanin rządzi miejską organizacją żelazną ręką. Na tyle, że najprawdopodobniej nie doczeka się kontrkandydata, a przynajmniej dotychczas nikt takich ambicji nie zgłosił.

Wydaje się więc naturalne, że szef struktur PO w mieście powinien zostać kandydatem partii w przyszłorocznych wyborach samorządowych i ubiegać się o fotel prezydenta Bielska-Białej. Jarosław Klimaszewski z takimi deklaracjami się jednak powstrzymuje, oczekując na przedstawienie założeń nowej ordynacji wyborczej, którą od wielu miesięcy zapowiada Prawo i Sprawiedliwość.

Wspólny kandydat z Nowoczesną?

Przy okazji zapytaliśmy przewodniczącego Rady Miejskiej, czy w wyborach samorządowych ugrupowania opozycyjne w stosunku do PiS wystawią w Bielsku-Białej wspólne listy kandydatów (zapowiedział to w ostatnich dniach Ryszard Petru). - Rozmowy trwają. Wydaje się, że współpraca w tym zakresie z Nowoczesną jest nieunikniona. Najpierw jednak muszą odbyć się wybory wewnętrzne, aby osoba zasiadająca do rozmów miała odpowiednią legitymację demokratyczną - podkreśla Jarosław Klimaszewski.

Jak nieoficjalnie dowiedział się portal, w Nowoczesnej wstępnie na urząd prezydenta miasta rozpatrywane są dwie kandydatury - posła Mirosława Suchonia oraz przewodniczącego koła Bielsko-Biała Zbigniewa Dala.

Bartłomiej Kawalec