Zatrzymanie poszukiwanego wyglądało jak w kinie akcji. Mężczyzna wsiadł do porsche, w którym siedziała jego żona. Usadowił się w półleżącej pozycji na tylnym siedzeniu za przyciemnianymi szybami. Chwilę później został zatrzymany w akcji na ul. Sikornik.

Z informacji uzyskanych przez kryminalnych wynikało, że mężczyzna poszukiwany dwoma listami gończymi za przestępstwa gospodarcze od dłuższego czasu przebywał poza granicami kraju. Od lipca tego roku 65-letni bielszczanin poszukiwany był dwoma listami gończymi, gdyż nie stawił się w wyznaczonym czasie w zakładzie karnym w celu odbycia zasądzonej wobec niego kary pozbawienia wolności.

Kryminalni zauważyli poszukiwanego. Wsiadał do porsche cayenne, za kierownicą którego siedziała jego żona. Mężczyzna usadowił się w półleżącej pozycji na tylnym siedzeniu samochodu wyposażonego w przyciemniane szyby. Chwilę później w czasie dynamicznej akcji na bielskiej ul. Sikornik policjanci zatrzymali 65-latka.

Mężczyzna i jego żona nie kryli zaskoczenia. Spodziewali się, że ich wybiegi i duża ostrożność pozwolą im uniknąć zatrzymania. Poszukiwany mężczyzna trafił już do aresztu, gdzie zgodnie z decyzją sądu spędzi najbliższe dwa lata za przestępstwa gospodarcze.

bb