Transparentność procesu wyborczego, większa kontrola i wpływ obywateli na pracę samorządów to - zdaniem posła Grzegorza Pudy - tylko niektóre z korzyści przyjęcia rozwiązań proponowanych przez PiS. Zmiany dotyczą ustaw samorządowych i kodeksu wyborczego.

W biurze poselskim posła Grzegorza Pudy (PiS) odbyła się wczoraj konferencja prasowa, na której parlamentarzysta przedstawił główne założenia projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Projekt został złożony przez PiS w Sejmie w miniony piątek. Dotyczy ustaw samorządowych i kodeksu wyborczego.

- Nasze zmiany zapewnią transparentność procesu wyborczego - zapewniał poseł Grzegorza Puda. - Obywatele dostaną skuteczne i efektywne narzędzia kontroli wybranych przez siebie przedstawicieli - stwierdził polityk PiS.

Zdaniem Grzegorza Pudy, nowelizacja przepisów da także opozycyjnym radnym uprawnienia do skutecznej kontroli władz samorządowych. - Czym kończy się wszechwładza w samorządach pokazują prace komisji ds. Amber Gold w odniesieniu do Trójmiasta, a Komisji ds. Reprywatyzacji w odniesieniu do Warszawy - uważa Grzegorz Puda. - Niedawno usłyszeliśmy o patologiach w Inowrocławiu, podobnych przypadków jest wiele w całej Polsce. Potrzebujemy zmian, aby samorządy były naprawdę samorządne, aby władze samorządowe służyły interesom mieszkańców, a nie swoim własnym - stwierdził poseł PiS.

Projekt zakłada m.in. wprowadzenie dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast (kadencje będą liczone od roku 2018). Przewiduje także obowiązek tworzenia budżetów obywatelskich w miastach na prawach powiatu, wprowadzenie obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej na wszystkich szczeblach samorządu, wymóg transmisji posiedzeń rad i sejmików oraz obowiązek rejestracji głosowań radnych.

- W przestrzeni medialnej od miesięcy pojawiały się kuriozalne oskarżenia o przygotowywanym przez PiS „skoku” na samorządy - zauważył poseł Grzegorz Puda. - Tymczasem nasz projekt jest wyważony i odpowiada na postulaty zmian pojawiające się od lat. Nie ma żadnego „skoku”, jest racjonalna i ewolucyjna zmiana, która zwiększy realny wpływ obywateli na samorządy - przekonywał bielski parlamentarzysta.

MCI