Dziś około południa na lotnisku w bielskich Aleksandrowicach doszło do niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia z udziałem samolotu Cessna 185s. Maszynę tuż po wykonaniu manewru lądowania przewrócił silny podmuch wiatru. Okoliczności wypadku ustala bielska policja.

Jak informuje podinsp. Elwira Jurasz z KMP w Bielsku-Białej, do zdarzenia doszło wkrótce po wykonania manewru lądowania. - Cessna 185S już po wylądowaniu na płycie lotniska została przewrócona najprawdopodobniej przez silny podmuch wiatru. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają okoliczności wypadku. W maszynie przebywał pilot, któremu nic się nie stało - poinformowała nas rzecznik bielskiej policji.

Samolot służył do holowania szybowców. - Maszyna jest uszkodzona, będziemy dopiero szacować straty. W tej chwili czekamy na inspektora z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który jedzie do nas z Częstochowy. Nie wolno nam do inspekcji ruszać samolotu - powiedział portalowi Jerzy Oślak, prezes Aeroklubu Bielsko-Bialskiego.

bak