Rzeźba w kształcie słynnej ławeczki z filmu „Forrest Gump”, na której siedzi Tom Hanks z walizeczką. W konstrukcję dodatkowo wkomponowany fiat 126p. Monika Jaskólska ma kolejny pomysł. Chce, aby właśnie taka atrakcja pojawiła się w Bielsku-Białej. Być może sam amerykański gwiazdor odsłoni rzeźbę podczas swojego pobytu w Polsce.

- Marzy mi się takie zdjęcie: Hanks siedzi obok Forresta Gumpa na tej ławeczce - mówi Monika Jaskólska. W realizacji pomysłu liczy na pomoc miasta.

Miniaturki nie wchodzą w grę

- Chciałbym, aby w mieście została jakaś atrakcja turystyczna po akcji „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa”. Jemu też będzie się wtedy tutaj milej wracało - przekonuje Monika Jaskólska. Pomysł na portalu społecznościowym opublikowała dwa dni temu.

Już zgłosili się plastycy, którzy opracowują projekt. Dwóch artystów z Bielska-Białej i dwóch z innych rejonów Polski. - Chciałabym, aby ludzie mogli robić sobie zdjęcia, siedząc obok Forresta Gumpa, ale także w fiacie 126p. Trzeba go jakoś sprytnie wkomponować. Rzeźba ma być przestrzenna, więc najlepszy projekt chciałabym wydrukować w 3D. Potem zastanowię się, z jakiego materiału rzeźba powinna zostać zrobiona, a następnie skąd na to wziąć pieniądze - śmieje się bielszczanka. Pewna jest jednego - nowa atrakcja turystyczna musi zostać wykonana w skali 1:1. - Żadne miniaturki nie wchodzą w grę - podkreśla.

Wulkan pomysłów

„Co na sercu, to na języku” to przysłowie pasuje do Moniki Jaskólskiej. - Już tak mam, że jak wpadam na jakiś pomysł, to muszę go z siebie wyrzucić i szybko nim podzielić zanim jeszcze skonsultuję z miastem, czy w ogóle jest to możliwe do zrealizowania - żartuje Jaskólska.

Faktem jest, że to właśnie jej pomysł o kupieniu amerykańskiemu gwiazdorowi fiata 126 rozsławił Bielsko-Białą na niespotykaną skalę. Gdyby próbować ocenić marketingową wartość akcji „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa”, liczbę publikacji w światowych mediach czy poświęcony czas antenowy w najważniejszych telewizjach, to można ją spokojnie liczyć w milionach dolarów.

Nigdy wcześniej nie mówiło się tyle i tak pozytywnie o naszym mieście. Dlatego Monika Jaskólska chętnie współpracuje z bielskimi urzędnikami. Przyznaje, że pracownicy Ratusza pomagają nie tylko przy załatwianiu wielu formalności, ale też „ogarniają” technicznie różne aspekty wymyślanych przez nią akcji. - To, że ja coś wymyślę, wcale nie oznacza, że to da się zrobić. Tu pomaga miasto - podkreśla pani Monika. Teraz urzędnicy wraz z energiczną bielszczanką mają przed sobą kolejne zadanie - znaleźć odpowiednie miejsce na lokalizację ławeczki z Tomem Hanksem.

Krok za Jaskólską

Jarosław Klimaszewski, przewodniczący bielskiej Rady Miejskiej przyznaje, że początkowo do akcji kupienia malucha Hanksowi podchodził z rezerwą. Szybko jednak przekonał się, że pomysł choć szalony, wart jest wsparcia miasta. Przekonał także do tego Jacka Krywulta, prezydenta Bielska-Białej. - Trudno nie byłoby wspomóc akcji, która nazywa się „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa” - przyznaje przewodniczący. To właśnie miasto zabezpieczało ubiegłoroczną prezentację fiata 126p przygotowanego dla amerykańskiego gwiazdora.

Urzędnicy kibicują więc energicznej bielszczance, trzymając się jednak z boku. - Jesteśmy krok za Moniką. To są jej pomysły, jej inicjatywy. Nie chcemy stać się liderem wymyślanych przez nią akcji, bo byłoby to nieuczciwe - podkreśla Klimaszewski.  

Pomysł ustawienia rzeźby przypominającej o akcji „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa” bardzo się Jarosławowi Klimaszewskiemu podoba. Dodaje, że obecnie opracowywany jest program wizyty Hanksa w Bielsku-Białej. Dokładny termin znany będzie 30 dni przed przyjazdem aktora do Polski. - Z Moniką Jaskólską, a także Anną Zgierską, szefową Wydziału Promocji Miasta, spotkałem się na początku stycznia. Zaproponowałem, aby obie panie przygotowały taki program wizyty - jak to się mówi - pod klucz, aby w każdej chwili można było go zrealizować - wyjaśnia Jarosław Klimaszewski.

Kino samochodowe i festiwal?

Na razie ewentualny program pobytu, w który finansowo włączy się także miasto jest na etapie dyskusji. Prawdopodobnie poprzedzą go wydarzenia związane z osobą hollywoodzkiego gwiazdora. - Może będzie to festiwal filmów z Tomem Hanksem, może zorganizujemy latem kino samochodowe, gdzie można będzie obejrzeć produkcje z amerykańskim gwiazdorem. Chcemy zorganizować wydarzenia atrakcyjne dla mieszkańców i turystów - podkreśla Klimaszewski.

Jeżeli Tom Hanks dotrzyma obietnicy i jesienią przyjedzie podziękować bielszczanom za prezent, to o naszym mieście znów zrobi się głośno na całym świecie. Warto więc współpracować, by Hanks wywiózł z Bielska-Białej same dobre wspomnienia.

Anna Szafrańska