Możliwe, że w tym roku bielszczanie i turyści nie będą mogli korzystać z rowerów miejskich. Bielski magistrat otrzymał ponad 70 pytań w ramach przetargu na operatora wypożyczalni i przesunął termin otwarcia ofert. Przyszły operator będzie miał trzy miesiące na start systemu.

Problem z przetargiem na operatora systemu wypożyczalni miejskich przypomniała radna Małgorzata Zarębska, która w interpelacji złożonej na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej pytała czy urzędnicy planują wynagrodzić bielszczanom to opóźnienie np. poprzez wprowadzenie darmowych wypożyczeń rowerów, gdy w końcu system zostanie uruchomiony.

Do sprawy odniósł się wiceprezydent Przemysław Kamiński, który przypomniał, że pierwszy przetarg na operatora systemu ogłoszono w październiku, a wyboru najlepszej oferty dokonano w grudniu ub. roku. Jedna z przegranych firm złożyła jednak skargę na decyzję miasta do Krajowej Izby Odwoławczej, która w marcu br. unieważniła postępowanie. Nowy przetarg rozpisano jeszcze w kwietniu.

Zakładano, że do otwarcia ofert dojdzie 24 maja, ale już wiadomo, że jest to nierealne. - Otrzymaliśmy ponad 70 pytań w ramach przetargu - poinformował na dzisiejszej sesji wiceprezydent Kamiński. Dlatego termin otwarcia kopert przesunięto na połowę czerwca. Urzędnik dodał, że coraz mniej prawdopodobne jest uruchomienie wypożyczalni rowerów miejskich w tym roku.

bak