Jeszcze zanim rozpoczęło się dzisiejsze spotkanie BKS Stal z Góralem Żywiec, na murawę Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej wbiegła grupa chuliganów. Interweniowała policja, która jest obecna na płycie boiska i na trybunach. - Osoby, które wtargnęły na murawę zostaną pociągnięte do odpowiedzialności - zapewnia rzecznik bielskiej policji.

Do wtargnięcia grupy kibiców na murawę doszło jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Zanim doszło do konfrontacji z kibicami Górala Żywiec, na obiekcie pojawiła się policja z bronią gładkolufową. Mecz rozpoczął się z opóźnieniem. Na płycie boiska oraz na trybunach obecne są znaczne siły policyjne.

Podinsp. Elwira Jurasz z KMP w Bielsku-Białej zapewniła nasz portal, że siły policji zabezpieczające to spotkanie są adekwatne do zagrożenia. Przypomnijmy, że mecz ze względu na wzajemną niechęć sympatyków obu drużyn został sklasyfikowany jako „podwyższonego ryzyka”. - Policjanci na wniosek organizatora weszli na trybuny oraz murawę obiektu, doprowadzając tym samym do porządku. Mecz opóźnił się o około pół godziny. W tym momencie ustalamy sprawców tego zdarzenia i na pewno osoby, które wtargnęły na murawę zostaną pociągnięte do odpowiedzialności - zapewnia rzecznik bielskiej policji.

Zakończenie meczu nie oznacza końca pracy policji. Mundurowi będą zabezpieczać powrót kilkusetosobowej grupy kibiców Górala do Żywca. Żywieccy fani przyjechali do Bielska-Białej pociągiem oraz autobusami.

bak