W miniony weekend do jednego z mieszkań przy ul. Stażystów w Bielsku-Białej wdarł się 36-letni mężczyzna i pobił gospodarza, który spożywał alkohol wspólnie z 25-letnią kobietą. Po kilku godzinach właściciela mieszkania odnaleziono w toalecie. Lekarz stwierdził zgon.

Do zdarzenia doszło w piątek w mieszkaniu przy ul. Stażystów. 32-letni właściciel spożywał alkohol wspólnie z 25-letnią kobietą. Do mieszkania wtargnął partner kobiety. Napastnik zaatakował 32-letniego mężczyznę i pobił go. Kilka godzin później kobieta odnalazła go leżącego w toalecie. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon.

Policjanci zatrzymali 36-letniego sprawcę i jego partnerkę. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, a jego partnerka ponad 4 promile. Kobieta została zwolniona po przesłuchaniu. 36-latek usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu młodego mężczyzny oraz wdarcia się do jego mieszkania.

Szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do śmierci 32-letniego bielszczanina wyjaśniają policjanci z komisariatu IV. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego i zakazał mu opuszczania kraju.

bb