Z okazji Światowego Dnia Ubogich w podziemiach bielskiego kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przygotowano poczęstunek dla około 200 osób. Był ciepły gulasz, gorące napoje i słodycze. Obok nich wspólnie jedli posiłek ci, którzy chcą się dzielić tym, co mają.

Dyrektor diecezjalnej Caritas w Bielsku-Białej ks. Robert Kurpios, który w minioną sobotę przewodniczył mszy z okazji Światowego Dnia Ubogich w diecezji bielsko-żywieckiej, zwrócił uwagę, odwołując się do hasła tegorocznych obchodów - „Biedak zawołał, a Pan go wysłuchał” - że biedakiem jest każdy człowiek. - Często współczesny człowiek myśli o tym problemie tylko w kontekście materialnym, ale to ubóstwo może przybierać różne formy. Ubóstwo to może być samotność, to brak czasu na te najważniejsze sprawy, ciągła gonitwa, brak umiejętności budowania stałych relacji - stwierdził kapłan.

Po liturgii w kościelnej kaplicy, wszyscy spotkali się na posiłku w salce w podziemiach kościoła. Przy stołach z ciepłym gulaszem, gorącymi napojami, ciastami i słodyczami usiadło prawie 200 osób borykających się na co dzień z biedą. Obok nich wspólnie jedli posiłek ci, którzy chcą się dzielić tym, co mają. Przygotowanie samych ciast trwało około tygodnia.

37-letni Piotr, który korzysta z pomocy Kuchni św. Brata Alberta, przyznał, że przyszedł na spotkanie, by zjeść wspólnie z innymi posiłek i pomodlić się. - Jest mi tu dobrze. Jestem szczęśliwy. To moja rodzina - zapewnił. 28-letni Kuba co tydzień, wspólnie z rówieśnikami, od czterech miesięcy w każdą niedzielę w parku przy bielskim ratuszu rozdaje gorącą zupę. - Zupa to tylko pretekst. Tak naprawdę chcemy się spotkać z ludźmi potrzebującymi. To żywe doświadczenie Boga. Dlatego dziś tutaj jestem - podkreślił.

Spotkanie przygotowali wolontariusze z Caritas, Wspólnoty Przymierza „Miasto na Górze”, bielskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, szkół Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego, Fundacji Zapobiegania i Resocjalizacji Uzależnień „Nadzieja” oraz wspólnoty „Miłość i Łaska Chrystusa”.

bb

Foto: diecezja bielsko-żywiecka