Jeden z uczestników pasterki zauważył policjanta, który kilka dni wcześniej podejmował wobec niego interwencję. Na widok funkcjonariusza zaczął krzyczeć i groził mu pozbawieniem życia. Uczestnicy mszy próbowali uspokoić napastnika, ale konieczna była interwencja patrolu policji.

Do zdarzenia doszło w kościele w Ligocie. Nietrzeźwy mężczyzna uczestniczył w pasterce. W kościele obecny był również policjant, który kilka dni wcześniej podejmował wobec niego interwencję. Gdy tylko sprawca go rozpoznał, zaczął zwracać się do niego wulgarnymi słowami. Krzyczał i groził funkcjonariuszowi pozbawieniem życia.

Policjant wraz z pozostałymi uczestnikami mszy próbował uspokoić awanturnika. Na miejsce wezwano patrol z Czechowic-Dziedzic, który go obezwładnił. Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany 38-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Szybko okazało się, że groźby wobec policjanta i zakłócenie spokoju w czasie mszy to nie jedyne przestępstwa, których dopuścił się zatrzymany.

Sprawca odpowie także za przemoc wobec najbliższych. Jak ustalili śledczy, od ponad roku znęcał się on fizycznie i psychicznie nad swoimi rodzicami. Za przestępstwa te zatrzymany może teraz trafić do więzienia na najbliższe pięć lat. Sąd Rejonowy w Pszczynie podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.

bb