Katowicka prokuratura zakończyła śledztwa przeciwko 27-osobowemu gangowi sutenerów. Jednym z oskarżonych jest 28-letni sierżant Zbigniew R., policjant z katowickiej izby dziecka. Na zlecenie gangu, nazywanego w półświatku "śląskim centrum rozrywki" werbował tam nastolatki do pracy na ulicy. Były to głównie dziewczyny podejrzane o kradzieże lub zatrzymane na dworcu uciekinierki z domu. Jeśli zgodziły się współpracować R. wypuszczał je na wolność i kontaktował z doświadczonymi prostytutkami. Nastolatki brały 200 zł za godzinę, z czego połowę oddawały "opiekunom". Zwolnionemu z policji Zbigniewowi R. oraz pozostałym 26 oskarżonym sutenerom grozi 15 lat więzienia.