Nawet 70 proc. placówek oświatowych w Bielsku-Białej może przystąpić do ogólnokrajowego strajku nauczycieli - wynika ze wstępnych informacji, do których dotarł nasz portal. Jeśli strajk dojdzie do skutku, zostaną odwołane zajęcia nawet dla kilkunastu tysięcy uczniów i przedszkolaków w mieście. Rozwój sytuacji strajkowej w bielskich szkołach i przedszkolach śledzi Miejski Zarząd Oświaty.

Związek Nauczycielstwa Polskiego zakłada. że strajk rozpocznie się 8 kwietnia w szkołach, w których nauczyciele zdecydują się na taką formę protestu. Zakończenie referendów strajkowych w bielskich placówkach oświatowych planowane jest na najbliższy poniedziałek. Najpóźniej tego dnia powinien być znany wykaz wszystkich szkół w mieście, które przystąpią do strajku.

Opowiadają się za strajkiem?

Na terenie Bielska-Białej działa ok. stu placówek oświatowych, do których zaliczane są publiczne przedszkola, szkoły podstawowe i średnie (branżowe, technika oraz licea ogólnokształcące), a także dwa szkolne ośrodki wychowawcze (przy ul. Lompy i Filarowej). Łącznie uczęszcza do nich ok. 25 tys. uczniów. W niemal wszystkich placówkach przeprowadzono referenda strajkowe.

Jak dowiedział się portal w bielskim oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego, dotychczas za przystąpieniem do strajku opowiedziało się ponad 70 proc. placówek, w których doszło do referendum. Nie ma jednak jeszcze wszystkich protokołów, które najpóźniej powinny wpłynąć do ZNP w poniedziałek. Niewykluczone, że liczba szkół i przedszkoli, gdzie dojdzie do strajku jeszcze wzrośnie.

- Zdarzają się takie placówki, w których 100 proc. nauczycieli opowiedziało się za strajkiem - informuje portal Gabriela Herzyk, prezes bielskiego oddziału ZNP. Do strajku może dojść również w dziesięciu placówkach, w których swoich ogniw nie posiada związek zawodowy. - Tacy nauczyciele również zgłaszali się do nas, wchodzili w spór zbiorowy z dyrekcją i organizowali referenda strajkowe - słyszymy. ZNP domaga się kwoty 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników oświaty.

Zasiłek na zdrowe dziecko

Rozwój wypadków w bielskich szkołach i przedszkolach uważnie śledzi Miejski Zarząd Oświaty w Bielsku-Białej. Jak powiedział portalowi p.o. dyrektora MZO Janusz Kaps, najpóźniej we wtorek ZNP powinien dostarczyć listę placówek, które od 8 kwietnia będą strajkować. - Mamy na tym etapie opracowane pewne analizy, pomysły, co każda placówka może zrobić, ale nie są one jeszcze zaakceptowane przez prezydenta Jarosława Klimaszewskiego - przyznaje dyrektor Kaps.

Rodzice dzieci, które nie ukończyły 8. roku życia mogą ubiegać się o tzw. zasiłek opiekuńczy z uwagi na nieprzewidziane zamknięcie szkoły lub przedszkola (to sytuacja, kiedy rodzic dowiaduje się o tym fakcie na mniej niż siedem dni przed zamknięciem placówki). Zasiłek przysługuje matce i ojcu dziecka, a wypłacany jest temu z rodziców, który nie może wykonywać pracy z powodu opieki nad zdrowym dzieckiem. Zasiłek wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Można z niego skorzystać przez 60 dni w roku.

Bartłomiej Kawalec