Zabytek właśnie poddawany jest konserwacji. Dla żydowskiej społeczności w Bielsku-Białej ma ogromne znaczenie. Belkę stropową z napisem w języku hebrajskim odkryto podczas rozbiórki drewnianego domu przy ul. Młynówka w Komorowicach. Na początku oceniano, że napis może pochodzić z lat 1790-1860. Jacek Proszyk, badacz historii bielskich i bialskich Żydów, ustalił datę jego powstania.

Napis na belce głosi: „I zbudował [Salomon] Szlomo [świątynię] dom i wykończył go [według krótkiej rachuby]”. Jacek Proszyk ustalił, że napis pochodzi z lat 1815-1816. - Zakładamy, że belka jest autonomiczną częścią tego domu od początku i że napis wykonano tuż po jego wybudowaniu. Budynek w 1887 roku należał do Jakuba Blumenfelda. Szukając śladów datowania, można odnieść się do imienia na belce i nazwiska właściciela z II poł. XIX wieku. Na cmentarzu pochowanych jest dwóch Salomonów Blumenfeldów. Jeden zmarł w 1877, a drugi urodzony w 1830, zmarł w 1911 roku - tłumaczy dr Proszyk.

Pamiątka z czasów wygnania

Historyk podkreśla, że wcześniej nie spotkał się z takimi napisami, tym bardziej w prywatnych obiektach. Jego zdaniem, to prawdopodobnie pamiątka z czasów, kiedy pod koniec XVIII wieku Żydzi zostali wygnani z Białej i przenieśli się do okolicznych wsi. - Prawdopodobnie w tym prywatnym domu powstała sala modlitw. Skoro został wybudowany i poświęcony, to znaczy, że nie było to zwykłe miejsce do mieszkania. Mogły tu być odprawiane nabożeństwa - dodaje.

Do konserwatora zabytków wysłano pismo z programem prac konserwatorskich, jakim poddana zostanie licząca ponad 200 lat belka. - Dla naszej społeczności to bardzo ważne znalezisko. Będziemy chcieli ją zainstalować w sali modlitw naszej gminy, aby pokazać ten materialny, najstarszy ślad naszych przodków - informuje Dorota Wiewióra, szefowa Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej.

Belka zainstalowana zostanie prawdopodobnie przed dniami otwartymi, które zaplanowano w bielskiej gminie żydowskiej na wrzesień. Ubiegłoroczne dni spotkały się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miasta. - Chcemy tym razem pokazać naszym gościom coś, czego jeszcze nie widzieli - podkreśla Dorota Wiewióra.

Liczne ślady przeszłości

W Bielsku i Białej w wielu miejscach widać, jak ważną rolę w rozwoju kiedyś odrębnych miast odgrywali Żydzi. Wystarczy wymienić Karola Korna, architekta i budowniczego żydowskiego pochodzenia, twórcę wielkomiejskiego wizerunku centrum miasta czy Selmę Kurz, śpiewaczkę operową, jedną z największych sopranistek koloraturowych wszech czasów.

Pierwsze wzmianki o Żydach w Bielsku pochodzą z XVI wieku, ale pierwszy ślad osadnictwa pochodzi z połowy XVII wieku, kiedy to wymienia się Żyda, który pełnił funkcję poborcy myta i pańskiego arendarza. W Białej pierwsi Żydzi pojawili się pod koniec XVII wieku.

Tuż przed wybuchem II wojny światowej społeczność żydowska w Bielsku stanowiła prawie 20 proc. z 25 tys. mieszkańców. W tym samym czasie w Białej mieszkało blisko 4 tys. Żydów, czyli ok. 13 proc. ludności.

Anna Szafrańska

Foto: Gmina Wyznaniowa Żydowska w Bielsku-Białej