Prezydent Bielska-Białej otrzymał nowe kompetencje. Wkrótce w drodze zarządzenia Jarosław Klimaszewski będzie mógł nie tylko ustalać stawki za korzystanie z miejskich szaletów, ale również opłat na parkingach będących własnością miasta. Dotychczas o wysokości opłat decydowali radni, ale teraz sami pozbawili się tych kompetencji. Urzędnicy tłumaczą, że przekazanie nowych uprawnień prezydentowi uprości i przyśpieszy ewentualne zmiany stawek.

Tylko w ostatnich miesiącach w centrum Bielska-Białej oficjalnie otwarto dwa duże parkingi: przy ul. Rychlińskiego oraz skrzyżowaniu Legionów i Paderewskiego. W kontekście planowanego uruchomienia kolejnych tego typu obiektów uprawnienia do ustalania opłat za korzystanie z parkingów postanowiono powierzyć prezydentowi miasta.

Komisja była przeciw

- Rozwiązanie docelowo skróci czas reagowania na zmieniającą się na poszczególnych parkingach sytuację parkingową (np. mierzoną stopniem ich zapełnienia) poprzez regulowanie obowiązujących na nich stawek opłat za parkowanie zarządzeniem prezydenta miasta - argumentowali urzędnicy.

Na sierpniowej sesji Rady Miejskiej przyjęciu uchwały w tej sprawie sprzeciwili się radni PiS. - Uchwała otrzymała negatywną opinię komisji gospodarki miejskiej i mieszkalnictwa. Dlaczego mamy jako Rada Miejska uszczuplać swoje kompetencje? - pytał przewodniczący klubu PiS Przemysław Drabek. W podobnym tonie wypowiedział się Konrad Łoś, szef przywołanej komisji.

„Bezrefleksyjnie oddają uprawnienia”

- Te projekty są dość kontrowersyjne, na poprzedniej sesji zostały zdjęte. Ich celem jest uelastycznienie obecnych regulacji. Wybrano rozwiązanie najdalej idące, które powoduje uszczuplenie kompetencji Rady Miejskiej i przekazanie ich w całości prezydentowi miasta w sposób bezrefleksyjny. Wyzbywamy się (radni - red.) kompetencji, nie mamy wpływu na wysokość stawek. Proponowałem szereg rozwiązań pośrednich, które wzmacniałyby decyzyjność Rady Miejskiej, ale jednocześnie dawałyby tą elastyczność, ale nie skorzystano z tego - przekonywał Konrad Łoś.

Jak dowiedział się portal w Miejskim Zarządzie Dróg w Bielsku-Białej, aktualnie trwają prace zmierzające do ustalenia poziomu stawek opłat na poszczególnych parkingach wewnętrznych. Analizie podlegają w szczególności charakter i specyfika każdego z parkingów oraz rejonu komunikacyjnego, w jakim jest on położony. Od tych kryteriów zależą przyszłe stawki opłat.

Stawki (na razie) obniżone?

- W związku z uchwałą podjętą na sierpniowej sesji Rady Miejskiej w sprawie upoważnienia prezydenta Bielska-Białej do ustalenia opłat za korzystanie z parkingów stanowiących własność miasta zlokalizowanych poza pasami drogowymi dróg publicznych - wnioski z podjętych działań analitycznych przez MZD wraz z propozycjami stawek opłat zostaną zaprezentowane prezydentowi miasta do zatwierdzenia - mówi Marek Paszek z działu parkingów i strefy płatnego parkowania MZD.

Dotychczas stawki na parkingach były tożsame z opłatami pobieranymi przez inkasentów (od 1 września opłaty uiszczane są w parkometrach) w Strefie Płatnego Parkowania. Teraz nieoficjalnie dowiadujmy się, że opłaty na parkingach - przynajmniej na początku - mają być niższe niż w SPP.

Bartłomiej Kawalec