Flagę z logo Bielska-Białej na szczycie Klimczoka zastąpiono herbem Śląska - foto
Flaga z logo Bielska-Białej dumnie powiewała na szczycie Klimczoka, ale w ostatnich dniach została zastąpiona flagą z symbolem i w barwach województwa śląskiego - pisze w liście do redakcji Czytelnik. Jego zdaniem, w tym miejscu trzeba postawić tablicę informującą o historii najwyżej położonego punktu w naszym mieście.
- W najwyższym punkcie naszego miasta, czyli szczycie Klimczoka, dotąd, a przynajmniej do zeszłego roku na maszcie zawieszona była flaga z logo Bielska-Białej, dumnie przypominając o jego przynależności. Niestety, wędrując w styczniu ku wielkiemu mojemu zdziwieniu nie było już naszej flagi, a na jej miejscu powiewa flaga z herbem Śląska (jakiego używa RAŚ) i została dokręcona tabliczka w języku śląskim: "Slezske Beskydy" - pisze w liście nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji).
To inicjatywa prywatna
Jego zdaniem, w tym miejscu wielu turystów robi sobie zdjęcia, zabierając ze sobą „fałszywy obraz rzeczywistości”. Czytelnik zastanawia się, czy ktoś celowo zamienił flagę z logo Bielska-Białej na herb Śląska oraz czy nie warto byłoby w tym miejscu postawić tablicy z informacjami historycznymi.
Dlaczego z Klimczoka zniknęła flaga z nazwą miasta? - zapytaliśmy w bielskim Ratuszu. Jak poinformował nas Tomasz Ficoń po konsultacjach z PTTK, okazuje się, że maszt stoi na prywatnym terenie poza granicami administracyjnymi Bielska-Białej, a samorząd nie miał z inicjatywą nic wspólnego. - Napis, który na nim widnieje jest w języku czeskim i oznacza „Beskid Śląski” - wyjaśnia urzędnik.
- Flaga nie ma żadnego związku z RAŚ. Nie jest nawet flagą Śląska, bowiem od niej odróżnia ją kształt, a przede wszystkim korona na głowie orła. Orzeł śląski jest orłem ziemskim, toteż korony nie posiada. Księstwo Cieszyńskie jako jedno z dwóch księstw śląskich używało wersji koronowanej, świadczącej o państwowym charakterze tego symbolu - czytamy na profilu Principatus Teschinensis w Facebooku.
Potrzebna edukacja regionalna
Autorzy profilu tłumaczą, że flagę, która zawisła na szczycie Klimczoka, zaprojektował w 2016 roku wybitny polski heraldyk Alfred Znamierowski. Flaga jest jedynie nawiązaniem do kilkusetletniej historii regionu, którego częścią było i jest Bielsko. Miasto od 1290 roku było integralną częścią Księstwa Cieszyńskiego rządzonego przez Piastów cieszyńskich. Tablica upamiętniająca ten fakt znajduje się na bielskim rynku i odnosi się do Mieszka I cieszyńskiego.
Zdaniem Principatus Teschinensis, flaga na szczycie Klimczoka nie tworzy "kłamliwego obrazu rzeczywistości", bowiem Klimczok leży w historycznych granicach dawnego Księstwa Cieszyńskiego, a sama flaga odtworzona została wyłącznie w celach turystycznych, gdzie jest elementem mającym na celu zjednoczenie dawnych ziem księstwa pod jedną, unikatową marką, jakim było wielokulturowe Księstwo Cieszyńskie.
- Sytuacja ta pokazuje, jak istotna jest w naszym regionie edukacja regionalna i jak ważne są wszelkie inicjatywy wspierające tę edukację - kończy Principatus Teschinensis.
bak
Oceń artykuł:
71 158Komentarze 82
Niech żyje wolny Śląsk!
nie bredź, Podbeskidzie to utopia sięgająca nie dalej niż centrum miasta. To, że Wy, werbusy i przesiedleńcy współtworzycie teraz to miasto, nie będzie nam rugowało dziedzictwa tej ziemi, kultury i historii.
Bredzisz i z hanysami i małorolnymi, po tych wskazaniach widać jak mało znasz nasze tereny.
Podbeskidzie ? ok, ale nie w kontrze do regionów historycznych. To nie Dolny Śląsk, gdzie nie zostali autochtoni.
U nas była i jest Małopolska i Śląsk, Podbeskidzie może być, ale jako obszar społeczno-gospodarczy rozciągający się na naszych terenach Śląska i Małopolski.
ksenofobia ? brawo :(
To wyobraź sobie młotku, że spora część Bielska-Białej i duży obszar powiatu bielskiego to Żywiecczyzna.
Bielsko-Biała jest śląsko-małopolskim miastem a śląskiego Bielska nie ma.
Komu przeszkadzało logo z nazwą naszego miasta. Pozostaje pytanie jak to się stało że na prywatnym terenie stał sobie maszt z logo i nazwą Bielsko-Biała, kto to wymyślił, a teraz ktoś inny to zmienił, dlaczego?
Klimczok to szczyt który jest tak bielski jak Rysy są polskie. Klimczok to szczyt gdzie stykają się administracyjnie, miasto Bielsko-Biała, Gmina Wilkowice i Brenna.
Co więcej schronisko pod Klimczokiem a nawet schronisko na Szyndzielni to Gmina Wilkowice
Wypadałoby, żeby ktoś o zadęciu historycznym posiadał te podstawową wiedzę
Klauzula informacyjna ›