Od 1 marca wzrosną emerytury i renty. Waloryzacja świadczeń dokonywana jest z urzędu i nie ma potrzeby składnia żadnych wniosków. Drugi rok z kolei podwyżka będzie kwotowo-procentowa. Wzrosną także najniższe emerytury i renty.

Tegoroczny wskaźnik waloryzacji wynosi 103,56 proc. Nie każdy jednak powinien spodziewać się podwyżki poprzez pomnożenie przez współczynnik kwoty swojego świadczenia. - Waloryzacja kwotowo-procentowa ma zagwarantować większości emerytów i rencistów minimalny wzrost świadczenia. Jeżeli więc w wyniku pomnożenia emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy lub renty rodzinnej przez wskaźnik waloryzacji otrzymamy kwotę podwyżki niższą niż 70 zł brutto, to waloryzacja wyniesie wtedy właśnie 70 zł - tłumaczy Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.

Podobnie jest z rentą z tytułu częściowej niezdolności do pracy i emeryturą częściową, ale gwarantowana kwota wynosi wtedy nie 70 zł a odpowiednio 52,50 zł i 35 zł. - Z gwarantowanej kwoty waloryzacji skorzystać mogą tylko te osoby, które mają prawo do minimalnej emerytury, co oznacza, że muszą mieć staż ubezpieczeniowy równy 20 lat w przypadku kobiet i 25 lat w przypadku mężczyzn. Jeżeli osoba nie dysponuje takim stażem, nie może liczyć na gwarantowaną kwotę waloryzacji. W jej przypadku zostanie zastosowana waloryzacja procentowa - dodaje rzeczniczka.

Od 1 marca minimalna wysokość świadczeń wypłacanych przez ZUS również ulegnie zmianie. Najniższe emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz renty rodzinne wzrosną do 1 200 zł brutto, a najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy do 900 zł brutto. Podobnie jak w przypadku waloryzacji, niezbędne jest przy emeryturze udowodnienie minimalnego stażu pracy. Kwota świadczenia przedemerytalnego podniesiona zostanie do 1 210,99 zł miesięcznie.

bb

Foto: ZUS