Od połowy marca w całym kraju zamknięte są szkoły, a wiele zakładów pracy przestawiło się na tryb pracy z domu. Dużo mniejszy ruch zauważalny jest na ulicach Bielska-Białej. Potwierdzają to policyjne statystyki wypadków i kolizji, których jest o blisko połowę mniej niż zwykle.

Jak dowiedział się portal w Komendzie Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, w marcu na bielskich drogach doszło do 211 kolizji drogowych i sześciu wypadków. W tym samym miesiącu roku ubiegłego stróże prawa zanotowali 406 kolizji i dwanaście wypadków.

- W porównywanym okresie liczba zdarzeń drogowych jest o blisko połowę mniejsza, ale zdecydowanie mniej notujemy niegroźnych kolizji drogowych, takich jak np. zarysowania samochodu na parkingach - mówi asp. szt. Roman Szybiak z bielskiej KMP.

Na drogach mamy dużo mniejszy ruch. - Niestety, część kierujących wykorzystuje puste ulice do przekraczana prędkości. Patrole ruch drogowego notują zwiększoną wykrywalność tego typu wykroczeń i zatrzymań praw jazdy - dodaje aspirant Szybiak, p.o. rzecznika bielskiej policji.

bak