Zmarł Andrzej Bizoń, były Mister Beskidów i Mister Polski. Był przystojny, wszechstronnie utalentowany. Grał w filmach i serialach. Pokonała Go ciężka choroba. Od 2010 cierpiał na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, przez co był sparaliżowany.

Andrzej Bizoń został Misterem Beskidów w roku 2000, a później zwyciężył w finale wyborów Mister Polski. Reprezentował Polskę w konkursie Mister Intercontinental w Hanowerze. Po sukcesach w konkursach dla najprzystojniejszych mężczyzn wyjechał do pracy za granicę, gdzie podpisał kontrakt z agencją modeli w Niemczech.

Brał udział w licznych sesjach zdjęciowych dla magazynów. Zagrał w filmie "Pogoda na jutro' Jerzego Stuhra, a następnie w serialach, m.in. "Na Wspólnej" i "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście". Od 2010 cierpiał na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, przez co był sparaliżowany.

- Spotkałam go kiedyś na siłowni. Patrzę, ćwiczy przystojny facet. Miał wtedy 24 lata - wspomina Lucyna Grabowska, organizatorka konkursów Mister Beskidów, Miss Beskidów i Miss Beskidów Nastolatek. - Zaprosiłam go do udziału w konkursie Mister Beskidów, nie mając wątpliwości, że wygra. No i wygrał. Był zawsze pogodny, wysportowany, świetnie tańczył. Odwiedzałam go, gdy był chory. Do końca wierzył, że wyzdrowieje...

Andrzej Bizoń zmarł w Witkowicach koło Kęt w wieku 44 lat.

bb

Foto: z archiwum Andrzeja Bizonia