- Rowerzyści nie przestrzegają przepisów i jeżdżą ścieżkami dla pieszych. Ludzie wybierają się do lasu po to, aby pooddychać świeżym powietrzem i zamiast się zrelaksować, muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo! - mówi pan Ryszard, stały bywalec Cygańskiego Lasu. - Ile razy udaję się z dziećmi do Cygańskiego Lasu, to za każdym razem wracam wystraszona, bo boję się, że rowerzysta potrąci moje dziecko - dodaje zaniepokojona pani Renata.

Kompleks rowerowy Enduro Trails szybko stał się jednym z głównych produktów turystycznych naszego miasta. Otaczające Bielsko-Białą atrakcyjne tereny leśne od zawsze kusiły nie tylko przyjezdnych, ale i bielszczan. Dzięki kompleksowi udało się przenieść rowerzystów ze ścieżek dla pieszych na specjalnie przygotowane trasy. Dziś dzięki rozrastającej się grupie miłośników Enduro Trails odnotowano znaczny przyrost liczby osób odwiedzających nasze miasto.

Nie przestrzegają zasad kultury

Ale nie wszyscy są zadowoleni. - Ostatnio rowerzyści zjeżdżając ze szlaku rowerowego szybko ominęli starsze małżeństwo, które w ostatniej chwili odskoczyło na bok. A co by się stało, gdyby starsi ludzie błyskawicznie nie zareagowali? Zaobserwowałem taką sytuację w miejscu przy wyjściu z lasu, tuż przy kortach tenisowych - mówi spacerowicz ze Straconki.

- W momencie, gdy rowerzyści zjeżdżają trasami dla nich stworzonymi (tzw. single-trackami) nie stanowią zagrożenia dla pieszych, z wyjątkiem sytuacji, w której piesi chodzą po trasach rowerowych. Takie sytuacje zdarzają się również często (na wszystkich single-trackach występuje zakaz ruchu pieszego). Problem pojawia się w momencie, gdy rowerzyści próbują uprawiać jazdę górską w innych, nieprzystosowanych do tego miejscach, czyli po ogólnodostępnych traktach spacerowych. Wśród rowerzystów zdarzają się również osoby nieprzestrzegające zasad bezpieczeństwa i kultury, co skutkuje niebezpiecznymi sytuacjami oraz obniżającym się komfortem wypoczynku pieszych - informuje rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej Tomasz Ficoń.

Nakaz prowadzenia roweru

Na początku czerwca w bielskim Ratuszu odbyło się spotkanie w sprawie odseparowania ruchu rowerowego od pieszego na terenie Cygańskiego Lasu. Na znanym trakcie spacerowym na odcinku od kortów tenisowych do Błoni spotkać można wielu rowerzystów zarówno w weekendy, jak w tygodniu w godzinach wieczornych. Najtrudniejsza sytuacja jednak panuje w soboty i niedziele, gdy na trasy wyrusza więcej bielszczan oraz przyjezdnych z województw śląskiego i małopolskiego, a także z Czech i ze Słowacji.

- Wina leży nie tylko po stronie rowerzystów, ale także pieszych, a może i przede wszystkim. Dlaczego? Dlatego, że chodzą oni całą szerokością traktu, nie ustępują, nie reagują i być może w ten sposób stwarzają dodatkowe niebezpieczeństwo. Piesi nie przyzwyczaili się jeszcze, że Cygański już nie jest tylko rekreacyjnym lasem do spacerów - podkreśla pan Adam, rowerzysta z Bielska-Białej.

Na spotkaniu w Ratuszu obecny był przedstawiciel BBOSiR, który odniósł się wyłącznie do ruchu w rejonie TR „Błonia”. - Kwestia rowerzystów na Terenach Rekreacyjnych „Błonia” jest uregulowana. Rowerzyści stosują się do nakazu prowadzenia roweru, na ciągach pieszych pomalowane są (co 50 m) poziome znaki zakazu, a na bramach wejściowych zamieszczono wielkoformatowe informacje w tym zakresie - komentuje zastępca dyrektora ds. technicznych BBOSiR Rafał Fleszar.

Tam, gdzie szlaki się krzyżują

BBOSiR opowiada się za utrzymaniem tras rowerowych na terenie Cygańskiego Lasu, ale trasy poza ogrodzonymi terenami „Błoni” przebiegające po lesie komunalnym nie podlegają bezpośredniej administracji BBOSiR. Ich administratorem jest Urząd Miejski, który nadzoruje prace związane nie tylko z utrzymaniem bezpieczeństwa w zakresie drzewostanu, tj. usuwania martwych drzew oraz posuszu. Do zadań służb miejskich należy także utrzymanie w dobrym stanie infrastruktury chroniącej pieszych przed rowerzystami w miejscach, gdzie ich szlaki się krzyżują.

Chodzi o szykany spowalniające rowerzystów. Niestety, z niewiadomych przyczyn, są one niszczone. - Ze względu na docierające informacje o niebezpiecznych sytuacjach na linii rowerzyści-piesi, jedynymi działaniami jakie może podjąć urząd jest rozdzielenie ruchu rowerowego i pieszego w miejscach, w których jest to konieczne i możliwe - odpowiada Tomasz Ficoń.

Jak dowiedział się portal, w miejscu, gdzie ma dochodzić do największej liczby niebezpiecznych sytuacji Urząd Miejski planuje skierowanie ruchu rowerowego na ul. Pocztową lub przebiegającą w pobliżu górską trasę rowerową „Cygankę” oraz zorganizowanie kampanii informacyjnej dotyczącej przestrzegania zasad bezpieczeństwa w lesie w odniesieniu do ruchu rowerowego i pieszego. Zmiany mogą zostać wprowadzone jeszcze w trakcie wakacji.

Małgorzata Irena Skórska