Nowy współwłaściciel "Górali"? Zagraniczny podmiot chce zainwestować w klub
Trwa gorący okres wokół „Górali” - Podbeskidzie po czterech latach wraca do ekstraklasy. Wkrótce sportowa spółka może mieć trzeciego współwłaściciela. Jak dowiedział się portal, od kilku tygodni prowadzone są rozmowy z zagranicznym podmiotem gotowym nabyć część akcji należących do bielskiej gminy. Negocjacje prowadzi osobiście prezydent Jarosław Klimaszewski. Kibice mogą jednak spać spokojnie - nie ma tematu zbycia pakietu kontrolnego w TSP.
Aktualnie pakiet 65 proc. akcji w spółce TS Podbeskidzie należy do bielskiego samorządu. Pozostałe 35 proc. akcji posiada spółka Polskie Mięso i Wędliny „Łukosz”, której właściciel Edward Łukosz jest jednym z trzech członków rady nadzorczej TSP. Kapitał zakładowy spółki akcyjnej Podbeskidzie wynosi 11,58 mln zł.
Do kilkunastu procent akcji
Niewykluczone, że taki układ w akcjonariacie wkrótce ulegnie zmianie. Od kilku tygodni prowadzone są rozmowy z zagranicznym podmiotem gotowym zainwestować w Podbeskidzie. Jak ustalił portal, negocjacje prowadzi osobiście prezydent Jarosław Klimaszewski. W ostatnich dniach stawka rozmów dodatkowo wzrosła, bo drużyna po czterech latach powraca do piłkarskiej elity.
W bielskim Ratuszu twardą stąpają po ziemi i nikt nie zamierza od razu zbywać pakietu kontrolnego w spółce zagranicznemu podmiotowi, tak jak miało to miejsce w Koronie Kielce, gdzie niemiecki inwestor po spadku drużyny z ekstraklasy zapadł się pod ziemię, a spółce grozi upadłość. Dlatego na początkowym etapie współpracy mowa jest o zbyciu maksymalnie kilkunastu procent akcji.
Do 1000 widzów na trybunach
Na krótkie urlopy po sobotnim świętowaniu awansu udali się piłkarze Podbeskidzia. Ani chwili wytchnienia nie ma pion sportowy na czele z prezesem spółki Bogdanem Kłysem. W klubie pracują nad planem przygotowawczym do nowego sezonu oraz letnimi wzmocnieniami. Przygotowania do ekstraklasowego sezonu „Górale” rozpoczną 3 sierpnia od badań wydolnościowych.
Jeszcze tego samego dnia zespół uda się na pięciodniowe zgrupowanie do Ustronia, w trakcie którego rozegra sparing z Hutnikiem Kraków (środa). Do Bielska-Białej drużyna powróci w piątek, a następnego dnia na Stadionie Miejskim podejmie Wisłę Kraków. Mecz będzie biletowany - na trybunach będzie mogło zasiąść maksymalnie 1000 kibiców. W planach jest rozegranie jeszcze jednej gry kontrolnej przed meczem pucharowym ze Stalą Rzeszów (15-16 sierpnia).
Bartłomiej Kawalec
Oceń artykuł:
79 13Dziennikarz portalu bielsko.biala.pl
Komentarze 51
Korona Kielce mimo inwestora zagranicznego, spadła z długiem -10 milionów złotych. A to przecież inwestor jest zobowiązany do wyłożenia takich pieniędzy aby suma wszystkich przychodów do wszystkich wydatków przynajmniej wyszła na 0, czyli żeby budzet był zbilansowany. Inaczej mówimy o działaniu na szkodę spółki. Klub zacznie kopać od 3-4 ligi wierzyciele zostaną z niczym a winowajcy zwiną żagle. Tam model uprawiania wyprowadzania kasy z klubu przerabiamy od 30 lat lekko. Dla inwestora piłka nożna i nie tylko ona, sport zawodowy, to musi być jak hobby! Inwestor wie że jak trzeba wyłozyć na kazdy sezon 10 czy 20 milionów złotych, a potem jeszcze dołożyć 2 miliony złotych, to trzeba i nie ma gadania.
Klauzula informacyjna ›