Pandemia kazała widowni długo czekać na kolejną premierę spektaklu dla dorosłych w Teatrze Lalek Banialuka w Bielsku-Białej. Filozoficzna, ale jednocześnie wciągająca inscenizacja Augustusa jest ciekawą propozycją na obecne, niełatwe czasy.

Spektakl Augustus powstał na podstawie opowiadania autorstwa Hermanna Hessego, niemieckiego powieściopisarza i poety uhonorowanego w 1946 roku Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. Jego twórczość jest sumą doświadczeń dorastania w ortodoksyjnej, protestanckiej rodzinie, fascynacji filozofią buddyjską i psychoanalizą.

Aby był kochany przez wszystkich

Hesse jest powszechnie znany jako twórca Wilka Stepowego, ale to z mniej popularnego zbioru refleksyjno-filozoficznych Baśni tego autora twórcy spektaklu zaczerpnęli swoją historię. Hesse pisząc metaforycznym, stylizowanym na ludowe podania stylem, stawia pytania o możliwość zmiany swego życia, poszukiwania własnej drogi i powołania.

Młoda matka Augustusa jeszcze przed jego narodzinami została wdową i z żalu po mężu przez całe życie, niczym jedna z bohaterek Wielkich Nadziei Charlesa Dickensa nosi suknię ślubną. Jej cała uwaga skupia się na synu. Ma tylko jedno życzenie, by Augustus był kochany przez wszystkich. Kluczowa w tej historii jest także postać ojca chrzestnego, który spełnia życzenia bohaterów i jest narratorem opowieści, niejako symbolizując samego autora.

Marzenie matki spełnia się, ale to nie czyni jej syna szczęśliwym. Augustus z rozpuszczonego dziecka wyrasta na dorosłego mężczyznę, którego największym cierpieniem jest nuda i brak odczuwania jakichkolwiek pragnień, bo wszystkie zostają spełnione zanim zdążą się pojawić. Ostatecznie pragnienie, by pragnąć doprowadza do przemiany Augustusa. Reżyser rozpoczyna opowieść w momencie, gdy Augustus poszukuje wyjścia z czarnej pustki samotności.

Życie zagoniło go w ślepy kanał

- Jest to historia człowieka, który musi pogodzić się z normami społecznymi, z tym, że wszyscy musimy się zachowywać w określony sposób. Nie może wyrazić na to zgody i dlatego rośnie w nim postawa egocentryczna, wszystko chce zagarnąć dla siebie, ale przychodzi moment, kiedy postanawia się zmienić. Jest to przedstawienie filozoficzne o człowieku, którego życie zagoniło w ślepy kanał i dlatego postanawia, że musi coś w sobie zmienić - tłumaczy reżyser spektaklu Jacek Popławski.

Przedstawienie jest wielopoziomową opowieścią o człowieku płynącym przez życie na fali wszechobecnego uwielbienia. Umiejętna reżyseria i znakomita gra aktorska duetu Ziemowit Ptaszkowski (jako Augustus) i Lucyna Sypniewska (jako jego matka) nadają baśni Hessego ponadczasowy uniwersalizm.

Scenografia i kostiumy autorstwa utalentowanego artysty Pavla Hubički przywodzą na myśl powieści Dickensa, Oscara Wilde’a czy Mary Shelley. Lalki, najczęściej w formie pozbawionych kończyn ludzkich korpusów, pełnią na scenie drugorzędną rolę. Ciekawym zabiegiem artystycznym są lalki połączone z maską, którą zakłada tytułowy bohater. Trafnym uzupełnieniem fabuły są także multimedia, które w połączeniu z kościelnym dzwonem i niepokojącą muzyką autorstwa Piotra Klimka tworzą hipnotyzującą atmosferę.

Ty jesteś najważniejszy

- Na tym polega zagadka tekstu Hessego, u którego podobnie jak w tekstach Oscara Wilde’a bohater przechodzi przemianę. Kiedy przeczytałem ten tekst kilkakrotnie odkryłem, że jest w nim jakiś niepokojący kod, który bohater otrzymuje od matki - mówi scenograf Pavel Hubička.

Główny wątek spektaklu jest wieloznaczny, ale i uniwersalny. Podobne postawy można przecież odnaleźć zarówno w literaturze, jak i prawdziwym życiu. Dlatego bohaterowie tej sztuki często zamiast własnym głosem przemawiają fragmentami Szczęśliwego Księcia Oscara Wilde’a oraz Pieśni Słonecznej i Modlitwy św. Franciszka z Asyżu.

Augustus mierzy się z koniecznością zatrzymania się, przyjrzenia sobie, ustalenia tego kim był, kim jest i kim może być. Twórcy spektaklu dają widzom możliwość zdania sobie tych samych pytań. Przedstawienie łączy w sobie różne konwencje teatralne i symboliczne, jednocześnie tworząc pouczającą, ciekawą i wciągającą fabułę. Dlatego warto zobaczyć go w czasach, gdy marketingowy przekaz mówi każdemu: - To dla ciebie to wszystko, ty jesteś najważniejszy.

Agnieszka Pollak-Olszowska

Foto: Agnieszka Morcinek-Kliś