Miasto zlikwidowało wiatę w rejonie ul. Wyzwolenia i Lwowskiej w Bielsku-Białej. Mieszkańcy się dziwią, bo wiata stała w tym miejscu długo. Jak tłumaczą urzędnicy, konstrukcja uległa uszkodzeniu, a postawienie nowej jest bezzasadne.

Wiata na przystanku Lwowska/Wyzwolenia w kierunku Hałcnowa została zlikwidowana, a na posadowienie nowej się nie zanosi. O sprawie poinformował naszą redakcję mieszkaniec miasta, który pyta o przyczyny podjęcia takiej decyzji. Przystanek znajduje się bowiem na otwartym terenie, w pobliżu cmentarza żołnierzy radzieckich. Korzystający z niego pasażerowie MZK narzekają na hulający wiatr.

O sprawę zapytaliśmy w Ratuszu. Urzędnicy wyjaśniają, że konstrukcja wiaty została nieodwracalnie uszkodzona pod koniec 2021 roku. Z uwagi na jej długoletni okres eksploatacji - ponad 20 lat - i znaczne uszkodzenie podstawy konstrukcji, która nie nadawała się już do naprawy, występowało realne zagrożenie zawalenia się wiaty. Z tego powodu została ona zdemontowana, a nowej nie będzie.

- Przeprowadzany cyklicznie monitoring badań potoków pasażerskich na przystanku nie wykazuje zasadności budowy nowej wiaty przystankowej z uwagi na bardzo niskie potoki pasażerskie - przekazano nam w Ratuszu. Wobec tego pasażerom do dyspozycji pozostaje jedynie słupek przystankowy z rozkładem jazdy oraz ławeczka z koszem na śmieci. Wszystko... zgodnie z przyjętym standardem infrastruktury dla przystanków autobusowych charakteryzujących się niskimi potokami pasażerskimi.

ak