Zmarł chłopczyk, który wypadł przez okno na kolonii. 8-letni Filip z Poznania, który podczas wakacyjnego pobytu w Koszarawie wypadł przez okno zmarł w szpitalu. Sprawę wyjaśnia policja. Do tragedii doszło 2 lipca w szkole w Koszarawie na Żywiecczyźnie. Grupa kilkudziesięciu dzieci z Poznania i okolic przyjechała tam na wakacje. Późnym popołudniem Filip próbował przejść po parapecie z łóżka na łóżko. Chłopczyk stracił równowagę i wypadł z okna. Spadł z 7-miu metrów. Z ciężkimi urazami głowy trafił do szpitala w Katowicach Ligocie. Nie udało się go uratować.