Około godz. 10.00 agencja zajmująca się fizyczną ochroną bielskich koszar otrzymała sygnał o naruszeniu chronionej strefy w koszarach. Na miejsce wysłano patrole policji, w tym Grupę Szybkiego Reagowania.

Teren jednostki został zamknięty dla ruchu pojazdów oraz pieszego. Zamknięto także odcinek ul. Bardowskiego. W jednym z budynków koszar są przetrzymywani zakładnicy. Jak dowiedział się nasz portal, dzisiejsze działania służb mundurowych są ćwiczeniami.

 - Ćwiczenia dotyczyły działania jednostki po otrzymaniu informacji o naruszeniu systemu ochrony. Scenariusz obejmował napad zorganizowanej grupy na jeden z budynków koszar. W celu odwrócenia uwagi dyżurnych dwóch napastników przebrało się za pracowników firmy zewnętrznej wykonującej prace remontowe, a następnie wtargnęło do budynku w celu zaboru mienia. Nastąpiło to w chwili przekazywania magazynu pomiędzy służbami dyżurnymi. Podczas szarpaniny służba dyżurna uruchomiła alarm - powiedziała nam ppor. Anita Skowron, oficer prasowy 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego.

Po ogłoszeniu alarmu, w koszarach pojawiły się służby mundurowe: Żandarmeria Wojskowa, straż pożarna oraz policja, w tym Grupa Szybkiego Reagowania. Rozpoczęto sprawdzanie pomieszczeń. Każda osoba poruszająca się na terenie koszar była zatrzymywana i identyfikowana. Celem ćwiczeń było sprawdzenie współdziałania służb mundurowych.

Tekst i foto: Mirosław Jamro

Autorzy zdjęć z koszar: ppor. Anita Skowron (WP) oraz nadkom. Elwira Jurasz (policja)