Dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 neutralizowały skutki uderzenia samochodu osobowego w barierę energochłonną na drodze S69 w Bielsku-Białej. 19-letnia kobieta z miesięcznym stażem za kółkiem nie dostosowała prędkości do warunków drogowych.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 8.40 na tzw. zakręcie śmierci, pas ruchu w kierunku Żywca. - 19-letnia kobieta kierująca samochodem fiat seicento nie dostosowała prędkości do warunków panujących na jezdni i utraciła panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem, w wyniku czego auto uderzyło w barierę energochłonną. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala. Kierująca była trzeźwa - powiedział nam sierż. sztab. Jakub Januła z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej. Fiat seicento miał założone letnie opony, co również mogło być jedną z przyczyn zdarzenia.

W trakcie pracy służb ratunkowych na obu pasach jezdni utworzył się długi korek samochodów. Wielu kierowców zjeżdżało na pas awaryjny i cofało pojazdy. - Pas awaryjny służy głównie dla służb ratunkowych. Dlatego apelujemy, aby kierujący pojazdami nie zajmowali tego pasa jezdni - dodaje nasz rozmówca.

Po przebadaniu okazało się, że uczestnicy zdarzenia nie doznali obrażeń ciała. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem karnym oraz sześcioma punktami. Uszkodzone auto odtransportowano na lawecie pomocy drogowej. Utrudnienia w ruchu trwały 45 minut.

Tekst i foto: Mirosław Jamro