Pierwszym samochodem jechał mąż, a drugim żona. Do podwójnej kolizji doszło dziś na łuku drogi S69 w Bielsku-Białej. Skutki zdarzenia neutralizowały dwa zastępy straży pożarnej z JRG1.

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło około godz. 15.25 na 4,6 km pasa ruchu w kierunku Skoczowa. - W pierwszym zdarzeniu kierujący samochodem osobowym honda civic na łuku drogi S69 utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, przez co jego auto uderzyło w barierę energochłonną z prawej strony drogi. W drugim zdarzeniu kierująca samochodem osobowym toyota yaris, widząc co dzieje się na drodze wystraszyła się i zaczęła hamować, ale również utraciła panowanie nad kierowanym pojazdem. Jej auto uderzyło w barierę energochłonną z lewej strony jezdni - powiedział nam sierż. Sławomir Kymona z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

W toku czynności policyjnych okazało się, iż obie kolizje spowodowało małżeństwo. W pierwszym samochodzie jechał mąż, a w drugim żona. Uczestnicy obu kolizji nie odnieśli obrażeń. Ze względu na stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym patrol policji ukarał małżonków mandatami w wysokości po 250 zł. Otrzymali też po sześć punktów karnych. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro

Film: Mateusz Sochalski